Rosnące ceny na stacjach benzynowych niepokoją Niemcy, Polskę i Słowację

Aktualizacje: 10.03.2022 14:54
Opublikowany:

Berlin / Warszawa / Bratysława – Rosyjska inwazja na Ukrainę i późniejsze antyrosyjskie sankcje, które gwałtownie podniosły ceny ropy, znacząco podniosły ceny paliw, nie tylko w Czechach. Sytuację pogarsza wysoki dolar, w którym handluje się ropą, podczas gdy europejscy konsumenci płacą za benzynę w euro lub innych walutach krajowych. Dodajmy do tego niezwykle duże zapotrzebowanie na olej opałowy, donoszą niemieckie i polskie media.

Ceny benzyny rosną z każdym dniem w sąsiednich Niemczech. W ciągu zaledwie tygodnia cena za litr oleju napędowego wzrosła o 39,40 centów, poinformował w środę ADAC. Benzyna i olej napędowy osiągnęły zatem ponad 2,10 euro (ponad 53 CZK) za litr.

Wysokie ceny paliw w kraju również podsycają debatę na temat możliwej ulgi dla konsumentów. Przewodniczący ADAC Gerhard Hillebrand, podobnie jak opozycyjni politycy Unii Konserwatywnej CDU/CSU, wezwali do tymczasowego obniżenia podatku od wartości dodanej (VAT) na energię.

Jednak mimo rosnących cen paliw niemiecki rząd nie planuje dalszych ulg dla obywateli. Według ministra finansów Christiana Lindnera z Liberalnych Demokratów (FDP) zasoby państwa są ograniczone. Lindner wezwał też do solidarności z Ukrainą.

Z drugiej strony współprzewodniczący Zielonych Omid Nouripour mówi na przykład o potrzebie zrekompensowania najbiedniejszym wysokich cen energii. Inni zwolennicy podobnych środków krytykują fakt, że państwo zarabia wysokie ceny na VAT.

Wysokie ceny paliw dokuczają teraz konsumentom w Polsce, gdzie do wzrostu cen benzyny przyczynia się także osłabienie złotego, który za wojnę na Ukrainie płaci nawet więcej niż euro. Mimo to ceny w Polsce są średnio niższe niż w Czechach, ponieważ polski rząd obniżył w ciągu sześciu miesięcy podatek od towarów i usług od paliw z 23% do 8% w ramach tzw. 1. Ponadto od stycznia Polska również obniżyła akcyzę. Litr benzyny jest tam teraz sprzedawany za ponad siedem złotych (ponad 37 CZK).

Podobnie ceny paliw w Czechach nadal rosną do historycznych maksimów. Litr najlepiej sprzedającej się benzyny Natural 95 kosztuje średnio 46,64 korony, a litr oleju napędowego ponad 49 koron, poinformowała dziś CCS.

Polska stara się pozyskiwać więcej gazu i oleju napędowego z innych krajów niż wcześniej z Europy Wschodniej – powiedział Rzeczpospolitej analityk Jakub Bogucki z portalu e-petrol.pl. Ale dzisiaj, według niego, to przywilej mieć dostęp do tych produktów dla wszystkich.

Choć polskie rafinerie zapewniają, że paliw nie będzie brakować, zdarzają się sporadyczne braki – pisze Rzeczpospolita. W Polsce pojawiają się obawy, że wskaźniki na stacjach benzynowych nie mogą pokazać dokładnej ceny, jeśli litr benzyny kosztuje więcej niż dziesięć złotych, bo liczba miejsc po przecinku im nie wystarczy.

Polskie media nie piszą o podejrzeniach o oszustwa na stacjach benzynowych w związku z obecną podwyżką cen. Ale w lutym powiadomionyże pracownicy stacji benzynowych odsprzedają nieodebrane rachunki zaprzyjaźnionym firmom, które mogą je wykorzystać do przeszacowania kosztów podatkowych.

Słowacy reagują na drogie paliwa kupując w Polsce i na Węgrzech, gdzie rządy administracyjnie obniżyły ceny. Słowaccy przewoźnicy zablokowali granice w lutym i wezwali rząd do tymczasowego obniżenia cen poprzez obniżenie akcyzy, co rząd odrzuca. W przeciwieństwie do Czech, na świecie nie toczy się wielka debata na temat ewolucji cen ropy i nadużywania tej sytuacji do podnoszenia cen paliw.

Czeski rząd postanowił uporać się z rosnącymi cenami paliw, usuwając obowiązkową mieszankę bioskładników w paliwach. Znosi również podatek drogowy.

Irlandia ogłosiła w środę, że do końca sierpnia obniży akcyzę na benzynę i olej napędowy. Portugalia obniży wówczas od piątku specjalny podatek paliwowy, a inne kraje planują podobne działania. Francja zamierza wprowadzić środki, które pomogą gospodarstwom domowym borykającym się z wysokimi cenami paliw. Do wyborów prezydenckich pozostał mu około miesiąc, a już wydał 20 miliardów euro (506 miliardów CZK) rocznie na złagodzenie kosztów benzyny i elektryczności.

Jeśli ceny będą nadal rosły, jak przewiduje wielu analityków, mogą spowolnić wzrost gospodarczy, wymusić spadek konsumpcji, aw niektórych przypadkach wywołać niepokoje polityczne, donosi Reuters. Protesty przeciwko rosnącym cenom paliw w krajach takich jak Kazachstan, Iran i Zimbabwe również pochłonęły życie w ostatnich latach.

Oprócz wysokich cen paliw obywateli Unii Europejskiej dokuczają obecnie rosnące ceny energii elektrycznej i gazu. Na przykład rząd hiszpański ogłosił dziś, że jeśli środki mające na celu obniżenie cen energii nie zostaną uzgodnione na szczeblu UE, jest gotowy do wdrożenia ich na szczeblu krajowym.

niemcy polska słowacja rosja ukraina rząd walka gospodarka benzyna ceny cena

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *