W Polsce wylądował kolejny samolot z amerykańskimi żołnierzami. Będą operować na wschodniej granicy kraju

Szef MON powiedział, że ci amerykańscy żołnierze są doskonale znani żołnierzom polskiej armii.

Drugi w kolejce samolot z amerykańskimi żołnierzami i sprzętem wojskowym wylądował w niedzielę wieczorem na lotnisku Jasionka w pobliżu Rzeszowa. Poinformował o tym w niedzielę polski serwis informacyjny tvn24.pl.

Samolot Boeing C-17 Globemaster wylądował w Jasionce w niedzielę po godzinie 19:00.
Wcześniej, tuż przed godziną 14, na lotnisku w Podrzeszowie wylądował amerykański samolot Boeing C-17 Globemaster III, który przetransportował do Polski grupę żołnierzy 82. Dywizji Powietrznodesantowej z bazy lotniczej Dover w stanie Delaware.

Przemawiając na lotnisku w Podrzeszowie, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że ci amerykańscy żołnierze są doskonale znani żołnierzom polskiej armii.

– Wielokrotnie razem trenowali. Wiele razy wyjeżdżali na misje. Służyli ramię w ramię w wielu krajach na całym świecie – dodał.

Zapowiedział wówczas, że kolejne samoloty z amerykańskimi żołnierzami „będą lądować w ciągu kilku najbliższych godzin”.
Dodał, że żołnierze „będą działać w południowo-wschodniej części naszego kraju, czyli na wschodnim skrzydle Sojuszu Północnoatlantyckiego, na wschodniej granicy RP”.

Odnosząc się do przerzutu sił amerykańskich, Błaszczak podkreślił, że „jest to najlepsza odpowiedź” na zagrożenia wiszące nad wschodnim skrzydłem NATO. Dodał, że jest to również dowód na to, że sojusznicze zobowiązania są traktowane bardzo poważnie.

„Odstraszanie i solidarność to najlepsza odpowiedź na agresywną politykę Moskwy, na agresywną próbę odbudowy imperium rosyjskiego” – powiedział szef MON.

Zaznaczył, że „to jest odpowiedź”, która została przygotowana w trakcie negocjacji, w tym dwustronnych.

Wyjaśnił, że miał okazję kilkakrotnie rozmawiać z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem i że odbył wiele innych spotkań – podobnie jak prezydent Andrzej Duda, Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych RP.

„To najlepsza odpowiedź na zagrożenia, to jedyna metoda zapewnienia bezpieczeństwa Polski, ale także innych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance NATO” – podkreślił Błaszczak.

W sobotę rano na lotnisku w Jasionce wylądował niewielki samolot z amerykańskimi żołnierzami z 82. Dywizji Powietrznodesantowej. Mjr Przemysław Lipczyński z 18 Dywizji Zmechanizowanej Wojska Polskiego poinformował w sobotę, że samolotem przylecieli członkowie grupy przygotowawczej i część dowództwa żołnierzy, którzy będą stacjonować w Polsce.

Reuters poinformował, że wojsko USA potwierdziło przybycie do Polski dowódcy 82. Dywizji Powietrznodesantowej gen. Christophera Donahue. Dzień wcześniej – w piątek – na lotnisku w Jasionce wylądowało osiem amerykańskich samolotów, przez które przybył zespół odpowiedzialny za wsparcie logistyczne żołnierzy stacjonujących w Polsce.

W oświadczeniu z 2 lutego Pentagon zapowiedział tymczasowe zwiększenie liczby wojsk amerykańskich w Europie w celu wzmocnienia wschodniej flanki NATO w związku z koncentracją wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą. Określił, że do Polski trafi 1700 żołnierzy, do Niemiec 300, az Niemiec do Rumunii zostanie przeniesionych ok. tysiąca.

Portal TVN24.pl przypomniał, że w ostatnich tygodniach w stan gotowości do rozmieszczenia w Europie w Stanach Zjednoczonych postawiono 8500 żołnierzy.

Zachód oskarża Rosję o przygotowywanie ewentualnej inwazji na Ukrainę, na której granicach Moskwa skoncentrowała już ponad 100 tys. żołnierzy.

Moskwa zaprzecza planom inwazji Ukrainy, twierdząc, że chce tylko zapewnić sobie bezpieczeństwo, a zamiast tego oskarża sojusz NATO o agresywne zachowanie.

RZESZÓW/TASR

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *