Karlos Vémola ogłosił swoje pożegnalne mecze i koniec kariery!

Najbardziej spektakularny zawodnik MMA w Finlandii, Karlos Vémola, dzień po miażdżącej porażce z Patrikiem Kinclem ogłosił, że nie wróci do dywizji średniej. W niedzielę ogłosił, kiedy zakończy karierę.

Był pierwszym Czechem w najbardziej prestiżowej organizacji MMA UFC. Swoimi wynikami i bezczelnymi wypowiedziami przyczynił się do tego, że mecz stulecia z Attilą Véghiem nadal był największym wydarzeniem w Czechach i na Słowacji. W najsilniejszej organizacji w kraju, Oktago MMA, był mistrzem wagi średniej i nadal dominuje w dywizji półciężkiej.

Aby powrócić na tron ​​do 84 kg, w ostatnią sobotę zmierzył się z czeskim mistrzem Patrikiem Kinclem. Po nieprzyjemnym torze Vémola wyraźnie straciła punkty. Po meczu miał ogromną opuchliznę wokół oka, został pobity jak Rocky Balboa w pierwszych dwóch częściach kultowej serii.

WIDEO: Fragment meczu Patrik Kincl – Karlos Vémola:

Moje ciało już tego nie zniesie

„Terminator” po porażce opuścił oktagon. Nie podał rywalowi ręki, nie rozmawiał z kibicami, nie pojawił się nawet na poturniejowej konferencji prasowej. Później wyjaśnił, że udał się prosto do szpitala, gdzie spędził noc.

Viikko nie wypowiadał się w mediach społecznościowych ani w mediach. Mówił tylko w podcaście Fight Cast One. Potwierdził koniec dywizji półśredniej i przybliżył swoje plany na przyszłość.

„Krótko mówiąc, muszę przyznać, że moje ciało już mi na to nie pozwala. Nie mogę pokonać facetów, których pokonałem wcześniej. Nie mogę dominować. Każda podróż dobiega końca, a ta była duża.

Podana ręka i moje słowo są ważne. Z góry uzgodniłem z Oktagonem, że pojadę ze zwycięzcą meczu Pavol Langer – Alexander Poppeck. podążam za tym. Cokolwiek się stanie, będę bronił tytułu” – obiecał Vémola Spodenki MMA.

Słowacko-niemieckie starcie pomiędzy Langerem a Poppeckiem o tymczasowy tytuł wagi półciężkiej odbędzie się 17 czerwca na Oktagon 44 w Oberhausen w Niemczech. Zwycięzca prawdopodobnie zmierzy się jesienią z aktualnym mistrzem Vémolą.

Po Attili skupię się na innych rzeczach

Dla wkrótce 38-letniego weterana, jak sam mówi, będzie to przedostatnia walka w jego karierze zawodowej: „Wciąż zgodziliśmy się na walkę z Attilą Végh. Jeśli Oktagon i Attila są zainteresowany walką, wezmę udział. Ale to będzie wielki finał. To będzie moja ostatnia walka, kiedy pożegnam się z całą tą podróżą.

Organizacja potwierdziła już rewanż Match of the Century, ale jeszcze oficjalnie nie ogłosiła daty. Koniec tego roku spodziewany jest z dużym prawdopodobieństwem 30 grudnia na O2 arenie w Pradze.

W ten sposób Vémola kończy co najmniej dwie walki przed zawieszeniem rękawic. Pozostaje otwarty na możliwość udziału w turnieju Oktagon 45 w praskiej Štvanicy 29 lipca: „Gdyby Oktagon dał mi Štvanicę jako bonus, byłbym bardzo wdzięczny.

Cieszę się ostatnim rokiem mojej kariery i dałbym z siebie wszystko. Dałbym kilka gier na koniec roku, niezależnie od tego, jak się potoczą. A po walce z Attilą, krótko mówiąc, poświęcę się innym rzeczom”.

Chcę pożegnać się zwycięstwem

Vémola rozegrał 41 meczów (34-7) w swojej bogatej karierze. Od przejścia na emeryturę z UFC w czerwcu 2013 roku przegrał tylko z Attilą Véghiem, Patrikiem Kinclem i Jackiem Hermanssonem. Ponadto odniósł 25 zwycięstw.

Polaryzuje publiczność swoim monotonnym stylem walki, pyskatymi wypowiedziami, powodami czy wystawnym stylem życia. Fani albo go kochają, albo nienawidzą. Nie ma neutralnej opinii.

„Nie ma znaczenia, czy kibicują. Najważniejsze, że oglądają” — mówi Vémola. Potrafi przyciągnąć fanów i hejterów na hale czy ekrany. Z tego powodu jest też najczęściej oglądanym i najlepiej opłacanym zawodnikiem w Finlandii.

W ostatnich latach zmagał się z powracającymi problemami zdrowotnymi. Pod koniec ubiegłego roku stracił nawet życie. Na razie nie wypowiadał się na temat końca swojej kariery. Przegrana z Kincl zmieniła jego plany.

– Trudno mi zaakceptować fakt, że jestem stara. Moje ciało coś mi mówi. Nie chcę, żeby ludzie pamiętali mnie jako Vemola, którego idioci tacy jak Kincl pobili, kiedy się zestarzeli” – cytuje „Terminatora”. kaocko.cz.

„Chcę pożegnać się zwycięstwem, jechać na ostatni mecz z Attilą Végh”, życzy Vémola. Przed pojedynkiem z Kinclem powtórzył, że jeśli nie może go pokonać, nie może nawet myśleć o walce z Végh. Dziś wszystko jest inne. Jego zdanie zmieniła również reakcja Végha na przegrany pojedynek z Kinclem (wypowiedź Végha).

Może też zmienić zdanie na temat obecnych planów emerytalnych. Chociaż przemawiał ponad tydzień po gorzkiej porażce Kincla, kiedy początkowe rozczarowanie opadło. Dopiero najbliższe miesiące pokażą, jak potoczą się pożegnalne mecze Vémola i ile ich ostatecznie będzie.

Ida Richards

„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *