Polska chce rozpocząć budowę muru na granicy z Białorusią w grudniu i chce ją zakończyć w pierwszej połowie przyszłego roku.
Poinformował o tym w poniedziałek minister spraw wewnętrznych RP Mariusz Kamiński – informuje agencja DPA. Jak minister opisał na Twitterze, jednocześnie na czterech odcinkach granicznych rozpoczną się prace nad budową trwałej bariery powstrzymującej napływ nielegalnych migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, ubiegających się o dostęp do UE przez Białoruś. Budowniczowie będą pracować przez całą dobę na trzy zmiany. Odpowiednie umowy muszą zostać podpisane do 15 grudnia, po czym powinna rozpocząć się budowa.
„To zadanie, które musimy spełnić, jest absolutnie strategiczną i priorytetową inwestycją dla bezpieczeństwa państwa i jego obywateli”, – zaznaczył Kamiński. Budowa muru o wysokości 5,5 metra, która została zatwierdzona przez parlament w październiku, ma kosztować 353 mln euro. Mur ma mierzyć 180 kilometrów, czyli około połowy całkowitej długości granicy polsko-białoruskiej. Od lata tysiące migrantów z krajów skonfliktowanych próbowało przekroczyć granicę między Polską a Białorusią.
Warszawa odpowiedziała wysłaniem tysięcy żołnierzy w rejon pogranicza, zaaranżowaniem sytuacji awaryjnej, a także szybką budową ogrodzenia z drutu kolczastego. Polski rząd został ostro skrytykowany za twarde stanowisko w sprawie kryzysu migracyjnego, w którym uchodźcy pogranicznicy cofają się na Białoruś. Jednocześnie organizacje non-profit ostrzegają przed coraz bardziej niebezpiecznymi warunkami.
Polski rząd i Unia Europejska oskarżają reżim prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki o organizowanie transportu migrantów na zewnętrzne granice UE. Według nich chce zemsty za sankcje, jakie UE nałożyła na Białorusinów w ramach represji lokalnej opozycji i społeczeństwa obywatelskiego.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.