Lipawski: Zachód od dawna ignorował deptanie praw człowieka przez Rosję

Aktualizacje: 23.03.2022 17:51
Opublikowany:

Praga – Unia Europejska i Zachód zbyt długo przymykały oczy na łamanie praw człowieka w Rosji i gotowość społeczeństwa do wojny. Społeczność zachodnia skupiła się na handlu z Rosją i miała złudzenia, że ​​przywódcy rosyjscy są zainteresowani rozwiązaniem problemów współczesnego świata. Tak powiedział dziś minister spraw zagranicznych Jan Lipavský (Piraci) podczas dyskusji panelowej na temat skutków rosyjskiej agresji na Ukrainę.

„Jako UE i Zachód jako całość od dawna przymykamy oczy na deptanie praw człowieka i obywatela w Rosji i na to, co już dziś jest jasne, zanim przygotowujemy lokalne społeczeństwo do wojny”, powiedział Lipavsky na początku debata. „Zamiast tego społeczność zachodnia skupiła się na handlu i miała złudzenie, że rosyjscy przywódcy są zainteresowani rozwiązywaniem problemów dzisiejszego świata” – dodał.

Według Lipawskiego wydaje się, że prezydent Rosji Władimir Putin nie boi się zachodnich armii, ale zachodniej wolności i demokracji. Dlatego rosyjscy przywódcy manipulują zachodnią opinią publiczną. Zdaniem Lipavský’ego to po części dlatego, że głosy oskarżające Zachód i Stany Zjednoczone o rosyjską agresję nie są odosobnione. Według ministra rosyjscy przywódcy wspierają także zamachy i sabotaże w krajach zachodnich.

„Granice cywilizowanego zachowania (Putin) były wielokrotnie przekraczane, a ponieważ nie napotkał zdecydowanego oporu, przesuwał te granice coraz dalej” – powiedział szef dyplomacji. Według niego efektem są setki agentów, którzy pracują pod przykrywką dyplomatyczną w ambasadach krajów europejskich.

„Apetyt Putina na zniszczenie wolności i liberalnej demokracji na Ukrainie, ale także w całej Europie, musimy stawić czoła z wyraźnym wigorem” – zauważył Lipavsky. Według niego Czechy są aktywne m.in. w ograniczaniu działań rosyjskich agentów w Europie. Przypomniał, że Polska ogłosiła dziś, że wyda 45 pracowników z ambasady rosyjskiej w Warszawie. Wcześniej polski kontrwywiad ABW zidentyfikował 45 rosyjskich dyplomatów podejrzanych o szpiegostwo. Rosja uznała zarzuty za bezpodstawne.

Według Lipavsky’ego Czechy, UE i NATO potrzebują strategii, która zapewni, że rosyjscy przywódcy zrozumieją, że pewnych granic nie można przekroczyć. Zdaniem Lipavskiego strategia ta powinna być omawiana na szczeblu krajowym. Według niego Czechy będą musiały zadać sobie pytania, na jakich zasadach będą budować relacje z Rosją, jak zareagują na zbrodnie wojenne, a nawet jakie reparacje będą dla Ukrainy.

Zdaniem eksperta ds. bezpieczeństwa Jana Padourka rosyjska inwazja uciszyła zwolenników korzystnej współpracy z Rosją, a Czechy stoją teraz przed pytaniem, jak postępować w relacjach z Rosją. „Ważne jest, aby relacje były trzeźwe” – powiedział. Skrytykował Czechy za finansowanie działalności Domu Czeskiego w Moskwie. W odpowiedzi Lipavsky powiedział, że „to coś, o czym myśli ministerstwo”.

Dyplomata i geograf polityczny Jaroslav Kurfürst powiedział podczas debaty, że nie widzi już miejsca na porozumienie kończące wojnę na Ukrainie. Według niego możemy spodziewać się okresu długotrwałego rosyjskiego przetrzymywania, a także kolejnej rosyjskiej próby zagrożenia UE. Veronika Víchová ze Stowarzyszenia Wartości Europejskich ostrzegła przed dezinformacją dotyczącą obecnej fali uchodźców z Ukrainy i powiedziała, że ​​Czechy powinny mieć jasną politykę ich zwalczania. Tereza Soušková ze Stowarzyszenia Spraw Międzynarodowych wezwała do wsparcia i zaangażowania Rosjan, którzy podzielają zachodnie wartości i opuszczają Rosję.

Walka dyplomatyczna Rosja Ukraina

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *