Prawicowy rząd Polski, który w ostatnim czasie spotkał się z licznymi protestami przeciwko planowanym zmianom legislacyjnym dotyczącym aborcji, znajduje przeciwnika w burmistrzu Słupska Robercie Biedroniu.
Zdjęcie: Reutera
Burmistrz Robert Biedroń stopniowo wyrastał na czołową postać polskiej opozycji.
Jak podaje portal, Robert Biedroń, który jest jedynym znanym homoseksualnym burmistrzem w jednym z najbardziej konserwatywnych krajów świata polityka.eu stopniowo stawał się czołową postacią opozycji wobec rządzącej nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość. Wielu liberalnych komentatorów już widzi w nim kandydata na polskiego prezydenta w 2020 roku.
Do tej pory Biedroń diametralnie różni się w słowach, ale przede wszystkim w swoich działaniach, od dotychczasowego standardowego polityka. Otwarcie akceptuje wartości świeckie i liberalne, a także promuje politykę otwartych drzwi w sprawie migracji.
„Biedroń stara się pokazać, jak naprawdę powinna działać lokalna administracja i demokracja, czyli służyć ludziom, a nie ich krzywdzić” – pochwalił burmistrz 90-tysięcznego Słupska.
To nadbałtyckie miasto jest piątym najbardziej zadłużonym miastem w Polsce. Od 2014 roku, kiedy został burmistrzem, Biedroń udało się zmniejszyć o dziesięć procent początkowy deficyt wynoszący 63 mln. Dawał przykład dobrowolnie rezygnując z części wynagrodzenia lub dojeżdżając do pracy rowerem, a nie luksusową limuzyną. W związku z kryzysem migracyjnym zaprosił nawet rodzinę imigrantów do klasy nauczyciela, który na portalach społecznościowych wypowiadał się przeciwko uchodźcom, poruszając ten niezwykle drażliwy temat.
40-letniemu prezydentowi daleko do Prawa i Sprawiedliwości, jeśli chodzi o poglądy i przekonania polityczne, ale nawet jego główny konkurent, Platforma Obywatelska, nie jest mu bliski. Ideologiczny dystans do dwóch głównych polskich sił politycznych sprawia, że Biedroń staje się nową osobowością na scenie politycznej. Fakt ten mógłby mu ewentualnie pomóc w wyborach parlamentarnych czy prezydenckich, choć sam Biedroń upiera się, że jego ambicje polityczne nie wykraczają poza Słupsk.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.