Inny charakter, język lub inne różnice etniczne. Niemniej jednak istnieje szacunek i partnerstwo między pozornie różnymi krajami.
Zdjęcie: Piotr Kucza / Zuma Press / Profimedia
Kibic podczas meczu Polska-Węgry 15 listopada w Warszawie.
„Polak, Węgier, dwóch siostrzeńców, szabla i kieliszek”.
W obu językach obowiązuje przysłowie historyczne, w wolnym tłumaczeniu „Poliak, Maïar, kuzyni szabli i kielicha”.
Mówiąc najprościej, Węgry i Polska się kochają. Dotyczy to nie tylko kilku wydarzeń historycznych, ale także piłki nożnej.
Fani w karze
Oba kraje zakończyły wczoraj kwalifikację MS 2022 poprzez wzajemny pojedynek.
Mieszkańcy byli już pewni koszar i mieli pewne wsparcie, w tym strzelec maszynowy Robert Lewandowski.
Węgrzy też spotkał swój los przed meczem, kiedy nie udało im się awansować do mistrzostwa. Pod koniec cyklu poprawili jednak humor i zapewnili sobie cenne zwycięstwo 2:1 w Warszawie.
Zrobili to bez wsparcia fanów, którzy będą tęsknić za Wembley.
Podczas pojedynku z Anglią organizatorzy zaatakowali, a konflikt został sprowokowany rasistowską uwagą zwolenników gości pod adresem jednego z stewardów narodowych.
Węgierscy kibice również nie pokazali pozytywnego światła na Euro.
Z powodu rasistowskich okrzyków i homofobicznych transparentów w Budapeszcie UEFA ukarała drużynę narodową grzywną za dwa mecze bez widzów i nałożyła dwuletni warunek na kolejny.
Obecnie węgierska piłka nożna jest karana przez dwie organizacje – UEFA i FIFA.
Czytaj więcej Kara za pustynię na Wembley. Węgrzy zostali zakazani
Pomiędzy przyjaciółmi
Węgierscy ultras, choć oficjalnie nie mogli być obecni, trafili na stadion narodowy.
Na trybunach rozwinęli transparent z napisem „Braterstwo” i można było ich usłyszeć podczas meczu.
Przed meczem Węgry-Słowacja w Budapeszcie lokalni kibice gwizdali podczas hymnu, w Warszawie było inaczej.
Polacy cicho przystąpili do hymnu Węgier i nagrodzili go brawami.
„Energia na boisku i na trybunach pokazuje, że jesteśmy przyjaciółmi” – napisał jeden z widzów na portalu społecznościowym.
Zobacz wideo:
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.