Lepka inflacja jest jak guma do żucia. Trudno się go pozbyć

Autor jest ekonomistą, Instytut Prognoz Republiki Słowackiej

Maj przyniósł dobre wieści dla światowej gospodarki. Inflacja, największy problem gospodarczy ostatnich dwóch lat, znacznie spadła. W Stanach Zjednoczonych jest to nawet mniej niż pięć procent. Szef amerykańskiego banku centralnego (w skrócie Fed) zapowiedział, że „niedaleko” przestaną podnosić stopy procentowe. Przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego zgadzają się jednak w swoich wypowiedziach na dalsze podnoszenie stóp procentowych. Choć w wolniejszym tempie, po ćwierć procenta będą.

Dlaczego bank centralny USA rozważa pauzę, a bank europejski chce dalej podnosić stopy procentowe? Jest więcej powodów. Od różnic czysto technicznych po różnice strukturalne w systemie finansowym, w tym różną dynamikę inflacji. W porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi inflacja w strefie euro zaczęła rosnąć z lekkim opóźnieniem, ale osiągnęła szczyt później i na znacznie wyższym poziomie. Europejski Bank Centralny ma zatem przed sobą dłuższą i trudniejszą drogę do obniżenia inflacji. Na początku amerykański bank centralny wahał się przed podniesieniem stóp procentowych, ale potem zaczął je podnosić bezpośrednio z krucjatowym patosem. Jedyne, czego się bała, to wywołanie recesji i wzrost bezrobocia. To się nie zdarza. Stało się jednak coś zupełnie innego, czego nikt się nie spodziewał. Aktywa niektórych dużych banków komercyjnych zaczęły tracić na wartości z powodu szybko rosnących stóp procentowych. Kilka średnich banków prawie upadło. Przedstawiciele Fed przyznali, że nie spodziewali się czegoś takiego, a kondycja finansowa amerykańskich banków nie jest tak dobra, jak myśleli. W końcu inflacja w Stanach Zjednoczonych znacznie spadła i dalsze znaczące podwyżki stóp procentowych nie są już tak priorytetowe jak na początku roku.

Cena niepewności…

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów Denník N.

Czy jesteś abonentem?

Joy Perry

„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *