Zapowiedź wielkich sankcji: dołączają do nas stany, korporacje, sportowcy i hodowcy kotów

Kraje Unii Europejskiej, Wielka Brytania, USA, ale także Japonia, Korea Południowa, Szwajcaria czy nawet Australia i Nowa Zelandia. W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę trzy tygodnie temu wszystkie te kraje zdecydowały się na nałożenie sankcji na Rosję.

Najważniejsze, że wczoraj (24 lutego, czerwona nuta.) na spotkaniu panował wyraźny konsensus – że konieczne jest wspólne działanie w UE, NATO, aby wyraźnie przeciwstawić się rosyjskiej agresji takimi środkami, jakie będzie odczuwać Rosja. I jak najbardziej wspierać Ukrainę” – podsumował premier Petr Fiala (ODS) jedne z pierwszych negocjacji na szczeblu UE po inwazji Rosji na Ukrainę.

Kraje bałkańskie – Albania, Czarnogóra i Macedonia Północna – również podpisały sankcje UE. Jednak Serbia, która jest również krajem kandydującym do członkostwa w UE, odmówiła nałożenia sankcji na Rosję. „Serbia odczuła sankcje i jest zdania, że ​​nałożenie sankcji na państwo nie leży w jej interesie” – powiedział prezydent Aleksandar Vucic.

Sankcje wymierzone są zarówno w rosyjską gospodarkę, jak i sektor technologiczny i energetyczny, media czy prywatną własność rosyjskich oligarchów i polityków. UE w pewnym stopniu zastosowała się do sankcji nałożonych przez Rosję w wyniku aneksji Krymu w 2014 r., ale chociaż 185 osób i 48 podmiotów znajdowało się na liście sankcji UE w styczniu tego roku, obecnie zawiera ona 877 nazwisk i 62 podmioty.

Wśród nich są m.in. prezydent Rosji Władimir Putin, minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow czy osoby, które ułatwiły rosyjską agresję militarną z Białorusi. Oznacza to zamrożenie ich aktywów, zakaz podróżowania w obrębie i na terenie UE, a obywatele i przedsiębiorstwa UE nie muszą udostępniać im funduszy.

Zamknięcie przestrzeni powietrznej

Wiele krajów zdecydowało się również na zamknięcie przestrzeni powietrznej dla samolotów rosyjskich. Już w piątek, dzień po ataku na Ukrainę, ogłosił ten krok Wielka Brytania. Czechy, a także Polska i Bułgaria ogłosiły w sobotę ten sam zamiar. Dzień później cała Unia Europejska zgodziła się zamknąć przestrzeń powietrzną dla wszystkich samolotów rosyjskich, w tym należących do osób prywatnych.

„Państwa członkowskie odmawiają zezwolenia na lądowanie, start lub przelot nad ich terytorium wszystkim statkom powietrznym eksploatowanym przez rosyjskich przewoźników lotniczych, w tym przewoźników komercyjnych, wszystkim statkom powietrznym zarejestrowanym w Rosji, jak również statkom powietrznym niezarejestrowanym w Rosji, ale będącym własnością, wydzierżawionym lub w inny sposób kontrolowany przez rosyjską osobę prawną lub fizyczną”, stwierdza w deklaracja Rady UE.

Następnie Rosja podjęła działania na zasadzie wzajemności i 28 lutego zakazała wjazdu do swojej przestrzeni powietrznej 36 krajom. Mołdawia i Ukraina zamknęły swoją przestrzeń powietrzną dla wszystkich samolotów.

Dołączyły Albania, Czarnogóra i Macedonia Północna, a Serbia zwiększyła loty do Moskwy. Według Analizować Firma ForwardKeys, która specjalizuje się w trendach sprzedaży biletów, zwiększyła swoją przepustowość na trasach między Serbią a Rosją o 50% w pierwszym tygodniu marca w porównaniu z 21 lutego, okresem przed inwazją. Serbia służyła tym samym jako „nowa brama do Europy” dla niektórych pasażerów z Rosji.

„W tygodniu bezpośrednio po inwazji wydano o 60% więcej biletów na podróż z Rosji do innego miejsca przez Serbię niż w styczniu” – podała firma w analizie.

O ile w styczniu 85% lotów z transferami do Serbii trafiło do Czarnogóry, to w tydzień po inwazji było to tylko 40%. Z drugiej strony wzrósł udział lotów łączonych z Cypru na Cypr, Francję, Szwajcarię i Włochy.

We wtorek 15 marca prezydent Serbii Aleksandar Vucic ogłosił po krytyce, że liczba lotów do Moskwy zostanie zmniejszona początkowo do ośmiu tygodniowo od następnego poniedziałku. Obecnie jest ich 15 tygodniowo.

Nie ma też żadnych firm z tyłu

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę wiele firm, które prowadziły interesy m.in. w Rosji, również podjęło różne działania. Profesor Jeffrey Sonnenfeld i jego zespół badawczy z Yale University skupili się na ich postępach. Są aktualizowane regularnie od końca lutego lista firmktórzy zdecydowali się opuścić Rosję lub zawiesić swoją działalność w kraju. Zawiera już prawie 400 firm.

Sonnenfeld i jego zespół podzielili firmy na cztery główne kategorie w zależności od tego, czy całkowicie wstrzymały swoje zaangażowanie w Rosji, czy tylko tymczasowo ograniczyły operacje i pozostawiły otwarte opcje zwrotu, odłożyły inwestycje lub ograniczyły niektóre, ale nie wszystkie. W ostatniej kategorii wymieniają firmy, które utrzymują swoją działalność w Rosji.

„Te listy dają odważnym prezesom pewność siebie, aby dalej działać, a tym, którzy chcą, aby odważni podjęli działania w swoich zarządach, aby zachowywali się jak odpowiedzialni przedsiębiorcy, gdy widzą, jak grupa kolegów odchodzi”. zauważył Sonnenfeld w wywiadzie dla Washington Post.

Czeskie firmy również podejmują działania, choć nie są notowane. Na przykład współwłaściciel Jablotron Dalibor Dědek zablokował usługi danych dla użytkowników w Rosji i Białorusi na początku marca, a firma wstrzymała sprzedaż również do tych krajów. W tym tygodniu Dědek rozpoczął kampanię wzywającą do zaangażowania wojsk zachodnich.

Czeska firma antywirusowa Avast również przestała sprzedawać swoje produkty w Rosji i na Białorusi. Skoda Auto ogłosiła również, że wstrzyma wszelkie działania w Rosji z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zawiesi produkcję w swoich rosyjskich fabrykach w Kałudze i Niżnym Nowogrodzie oraz przestanie eksportować samochody do kraju.

Szereg federacji sportowych przystąpiło do działań przeciwko Rosji i Białorusi. Te etapy są również rejestrowane przez Sonnenfelda, a poszczególne federacje sportowe są wymienione w powyższej tabeli. Sami sportowcy również indywidualnie komentują rosyjską agresję na Ukrainie, ich reakcje Monitory Sport.cz.

Wezwanie do zakazu udziału rosyjskich i białoruskich sportowców w zawodach międzynarodowych opublikował m.in. Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) w oświadczeniu pod koniec lutego. „W celu ochrony integralności światowych zawodów sportowych i bezpieczeństwa wszystkich uczestników, Zarząd Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zaleca, aby międzynarodowe federacje sportowe i organizatorzy imprez sportowych nie zapraszali ani nie zezwalali rosyjskim sportowcom i urzędnikom oraz Białorusinom na udział w międzynarodowych zawodach ”, deklaracja. Jednocześnie odradza organizowanie imprez sportowych w Rosji i na Białorusi.

MKOl dodaje, że jeśli nie jest to możliwe, międzynarodowe federacje sportowe powinny pozwolić Rosjanom i Białorusinom na start tylko jako neutralni sportowcy. Na przykład dołączyła Międzynarodowa Federacja Tenisowa czy Międzynarodowa Unia Kolarska (jednak w wyścigach nie mogą brać udziału ekipy rosyjskie i białoruskie).

Na przykład FIFA i UEFA zdecydowały o wykluczeniu reprezentacji Rosji i Białorusi z rozgrywek międzynarodowych, a Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie zawiesiła ich udział. Cofnęła też Rosji prawa do organizacji Mistrzostw Świata Juniorów w 2023 r. Do tej pory nie wycofała się jednak z organizacji Mistrzostw Świata Mężczyzn, które mają się odbyć w Petersburgu w przyszłym roku.

Oświadczenie MKOl popiera także Filip Neusser, prezes Narodowej Agencji Sportu – powiedział w czwartek po rozmowach z polskim ministrem sportu i turystyki.

„Podsumowując, jest jasne wspólne oświadczenie, że wspólnie organizujemy sankcje wobec Federacji Rosyjskiej w dziedzinie sportu. Sankcje w sporcie powinny dotyczyć również Białorusi (która bierze udział w inwazji) i jesteśmy w tym całkowicie zjednoczeni. Daliśmy jasno do zrozumienia, że ​​potępiamy agresję i popieramy Międzynarodowy Komitet Olimpijski i Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski po zmianie ich zdania i wykluczeniu Federacji Rosyjskiej”. abstrakcyjny Neussera.

Jednak do zakazu dołączyli również mniej znani organizatorzy międzynarodowych zawodów, jak np. Międzynarodowa Federacja Hodowców Kotów – koty rosyjskie nie mogą już brać udziału w ich zawodach.

Kto zostaje w Rosji?

Lista Sonnenfelda i jego zespołu obejmuje również kategorię firm, które „odpierają żądania opuszczenia lub ograniczenia działalności”. Wśród nich znajdziemy na przykład Subway, amerykańską sieć międzynarodowych restauracji oferujących kanapki, czy detalistę sprzętu sportowego Decathlon.

W odpowiedzi na sankcje Rosja dodała inne państwa do swojej „listy krajów, które uważa za wrogie Rosji”. Do niedawna wymieniane były tylko Czechy i Stany Zjednoczone, na liście znajdują się wszystkie kraje Unii Europejskiej, Ukraina i dwa tuziny innych państw, które nałożyły lub przystąpiły do ​​sankcji wobec Rosji po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *