Wstyd mi za pensje nauczycieli w Bratysławie

Daniel Bútora powinien już być ministrem w rządzie Eduarda Hegera. Ostatecznie ówczesna koalicja nie zgodziła się na to. Prezydent wybrał go jednak na ministra w rządzie ekspertów.

  • W rozmowie wyjaśnia, jak zmieni się nauczanie po przyjęciu nowego programu edukacyjnego;
  • czy orientacja kulturowa i etyczna Ministra Edukacji Narodowej jest ważna;
  • jak chce zmienić obowiązkową trzecią lekcję wychowania fizycznego;
  • ale także jak postrzega, że ​​niektórych nauczycieli w Bratysławie nie stać na mieszkanie gdziekolwiek poza akademikiem.

Pochodzisz z rodziny politycznej. Twoim dziadkiem był Ladislav Novomeský, twoim ojcem jest dyplomata Martin Bútora. Często rozmawiasz w domu o polityce?

Tak.

Jak się teraz z tym czujesz?

To nie jest mój pierwszy kontakt z tym światem. Silniejsze kontakty polityczne miałem w 1989 roku i latach następnych. Potem odszedłem od tego na długi czas. Dziś dotykam tylko polityki, nie ruszam się tam. Dotykam tego słowa w tym sensie, że nie jestem kandydatem partii politycznej. Powinienem był być apolitycznym kandydatem do rządu politycznego sześć lub trzy czwarte roku temu, a teraz jestem niepolitycznym kandydatem do rządu apolitycznego. Przed ostatnimi wyborami udzielałem się w programie szkoły zawodowej jednej z partii politycznych, ale nie kandydowałem. I nawet teraz nie będę kandydować na urząd.

Był to jeden z warunków prezydenta, aby nowi ministrowie rządu ekspertów nie figurowali na listach kandydatów żadnej z partii politycznych. Ale gdyby po wyborach zaproponowano Ci stanowisko ministra edukacji, przyjąłbyś je?

Uważam, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca.

Po co?

Mam bardzo dobre życie poza tą służbą publiczną. Jej częścią była współpraca z rządem i ministerstwem. Ale mam też inne zajęcia, w które angażuję się od lat i które chcę kontynuować. To sześciomiesięczny projekt, w który włożę całą swoją energię, mogę intensywnie pracować. Zrobię wszystko, aby wypełnić zadanie powierzone nam nie tylko przez Panią Prezydent i Pana Premiera, ale także tego, czego potrzebuje kraj. Traktuję to jako służbę tymczasową, za co serdecznie dziękuję i przekażę urząd nowemu ministrowi lub nowemu ministrowi, aby mógł go kontynuować.

Nie przyzwyczaiłeś się do bycia ministrem?

Mógłbym się do tego przyzwyczaić. Ale w tej chwili nie liczę na taką alternatywę i nie chcę na nią liczyć.

Wideo: minister edukacji Bútora: wstydzę się pensji nauczycieli w Bratysławie
(Autorzy: Eva Stefanková, Veronika Folentová)

Powinieneś być kiedyś ministrem, kiedy rząd został później odbudowany

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów Denník N.

Czy jesteś abonentem?

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *