Polska policja na razie nie zatrzymuje samochodów

Ruch jest płynny.

Granica słowacko-polska. Zdjęcie: RTVS

Polska chce bardziej rygorystycznie kontrolować samochody osobowe, dostawcze i autobusy przyjeżdżające ze Słowacji. Jest to uzasadnione wzrostem nielegalnej imigracji. Nie powiedzieli, kiedy rozpoczną się kontrole. W kamery wyposażeni zostali także pracownicy RTVS na posterunkach granicznych. Policja na razie nie zatrzymuje samochodów.

Na przejściu granicznym Trstená – Chyžné nikt nas nie zatrzymał i przejechaliśmy przez Polskę jak zwykle. Ruch jest płynny. Spotkaliśmy się jedynie z polską administracją finansową, która kontrolowała transport ciężarowy. Powiedzieli nam, że nie skupiają się na nielegalnych imigrantach.

We wsi Tatrzańska Javorina znajdują się dwa przejścia graniczne. Za ich pośrednictwem Słowacy robią zakupy w Polsce, a turyści wybierają się w Tatry. Nie było też żadnej kontroli. „Ostatnio nie widziałem żadnych kontroli granicznych” – powiedział sołtys Miroslav Michaľák.

Redaktorzy Miriam Hozzová i Erik Vrábel omówili ten temat w wiadomościach RTVS:

Zdaniem MSW zapowiedziane kontrole nie stanowią oficjalnej decyzji. Polacy powinni wcześniej skonsultować się ze Słowacją w sprawie wzmocnienia środków.

„Nie chodzi o zamknięcie granic. Chcą omówić przyszłe środki mające na celu kontrolę niektórych podejrzanych pojazdów. Środki te powinny w większości przypadków dotyczyć przemytników. Coś podobnego dzieje się na granicy niemiecko-czeskiej” – wyjaśnił premier Ľudovít Ódor.

Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, policja od dłuższego czasu patroluje granicę z Węgrami i zajmuje się także ochroną zewnętrznej granicy strefy Schengen. Obecnie na Słowacji oprócz funkcjonariuszy policji rozmieszczony jest także personel wojskowy.

Ódor twierdzi, że Słowacja współpracuje z Czechami, Niemcami i Polakami, aby wspólnie walczyć z nielegalną imigracją.

migracjaPolskaSłowacjavideo

Morton Nicholls

„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *