Czechy pozwały Polskę. Ze względu na wydobycie na granicy

Czechy złożyły skargę przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie rozwoju wydobycia w kopalni węgla brunatnego Turów. Ministerstwo Środowiska poinformowało o tym dzisiaj w komunikacie prasowym. Praga oskarża Warszawę o łamanie prawa unijnego w związku z rozbudową wydobycia, a pozew zawiera również wniosek o wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni do czasu wydania decyzji przez unijny sąd.

Ministerstwo Środowiska stwierdziło dalej w raporcie, że Czechy również zwróciły się do sądu o priorytetowe rozpoznanie sprawy, biorąc pod uwagę skutki wydobycia dla mieszkańców obszarów przygranicznych w regionie Libereckim. Rząd czeski zatwierdził w poniedziałek zamiar złożenia skargi. Według TVN 24 polskie Ministerstwo Lotnictwa i Środowiska wyraziło później zdziwienie decyzją czeskiego rządu.

„Bezpośrednie działania przeciwko innemu państwu UE to tak naprawdę ostatnia deska ratunku, taka sytuacja zdarzyła się tylko kilka razy w okresie istnienia Unii Europejskiej. Dlatego przed samym procesem- Podobnie trzeba było nie tylko intensywnie działać na szczebel, ale także aby przedłożyć Komisji Europejskiej inicjatywę zbadania środków prawnych, za pomocą których Komisja ostatecznie w dużej mierze zaakceptowała Republikę Czeską” – powiedział dziś minister środowiska Richard Brabec (TAK).

Obecnie konieczne są działania prawne dla ochrony obywateli Czech, ponieważ Polska nie spełniła jeszcze wymogów, jakie Czechy nakładają na granicy w zakresie ochrony środowiska. „Oczywiście będziemy kontynuować negocjacje z Polską, ale obecne górnictwo w Turowie jest nielegalne. Nawet dzisiaj jego kontynuacja zagraża naszym obywatelom, naszej wodzie, naszemu środowisku. Dlatego też zwróciliśmy się do Trybunału Sprawiedliwości UE o zawieszenie dopóki sąd nie zdecyduje w sprawie – dodał Brabec.

Kopalnia Turów dostarcza węgiel głównie do pobliskiej elektrowni, a Grupa PGE, właściciel kopalni i elektrowni, chce tam działać do 2044 roku. głębokość 330 metrów. Mieszkańcy regionu przygranicznego Kraju Libereckiego, podobnie jak mieszkańcy Saksonii, obawiają się wzrostu hałasu i zapylenia, ale przede wszystkim utraty wody.

W niewiążącej prawnie opinii w sprawie czesko-polskiego sporu o Turów Komisja Europejska stwierdziła w grudniu, że strona polska błędnie oceniła oddziaływanie kopalni na środowisko i błędnie poinformowała sąsiednie państwa o swoich zamiarach. Według wcześniejszych wypowiedzi, pozew popiera także region liberecki, który graniczy z Turowem. Według serwera Business Insider kopalnia i elektrownia pokrywają około 8% zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *