Białoruś jest gotowa do rozmieszczenia rosyjskiej broni jądrowej na swoim terytorium

Prezydent Rosji Władimir Putin we wtorek ostrzegł Sojusz Północnoatlantycki, aby nie przekraczał „czerwonej linii” na Ukrainie. Według niego byłoby to rozmieszczenie na terytorium Ukrainy określonych rakiet szturmowych, podały rosyjskie agencje. W tym przypadku Rosja byłaby „zmuszona do działania” – podkreślił szef Kremla.

Putin uczestniczył w forum inwestycyjnym w stolicy Rosji. W swoim przemówieniu powiedział między innymi, że ma nadzieję, że ze wszystkich stron zwycięży zdrowy rozsądek. Chce jednak, aby NATO miało świadomość, że Rosja ma własne obawy związane z bezpieczeństwem wobec Ukrainy.

„Jeśli na terytorium Ukrainy pojawi się jakiś system ataku, czas lotu do Moskwy wyniesie siedem do dziesięciu minut, a w przypadku broni naddźwiękowej – pięć minut. Wyobraź sobie” – powiedział Putin. „Co powinniśmy zrobić w takim scenariuszu? Będziemy musieli stworzyć coś podobnego przeciwko tym, którzy nam w ten sposób zagrażają. I możemy to zrobić teraz – dodał.

W tym kontekście przypomniał, że Rosja właśnie z powodzeniem przetestowała nowy morski pocisk naddźwiękowy, który zostanie przekazany siłom zbrojnym na początku przyszłego roku. Według niego podczas testu leciała przez pięć minut z dziewięciokrotnie większą prędkością dźwięku.

„Stworzenie takich zagrożeń (na Ukrainie) oznacza dla nas czerwone linie. Ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. „Mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek, odpowiedzialność, która spada zarówno na nasze kraje, jak i na społeczność globalną” – powiedział rosyjski prezydent.

Według agencji Reuters białoruski przywódca Aleksander Łukaszenko powiedział, że poprosi Putina o dostarczenie Białorusi broni jądrowej, jeśli podobne systemy uzbrojenia sojuszu przestaną działać w Polsce.

Według białoruskiej agencji państwowej Biełta Łukaszenka w rozmowie z rosyjskim dziennikarzem, dyrektorem rosyjskiego konglomeratu medialnego Dmitrijem Kisielowem, „nie wykluczył możliwości rozmieszczenia rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi”. Według rosyjskiej agencji RIA Novosti, która jest częścią wspomnianego konglomeratu, Łukaszenka „groził” mu.

Agencja dodała, że ​​sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział wcześniej, że jeśli Niemcy odrzucą broń nuklearną, mogą zostać rozlokowane w innych krajach europejskich, w tym na wschód od UE. „(W takim przypadku) zaproponuję (prezydentowi Rosji Władimirowi) Putinowi zwrócenie Białorusi broni jądrowej” – powiedział Łukaszenka, według RIA Nowosti.

Rankiem sekretarz stanu USA Antony Blinken ostrzegł Moskwę w Rydze, że każda nowa agresja Rosji na Ukrainę będzie miała poważne konsekwencje. Szef amerykańskiej dyplomacji weźmie udział w rozpoczynającym się dziś w stolicy Łotwy dwudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych 30 państw członkowskich NATO.

Stoltenberg ponownie ostrzegł we wtorek Rosję przed użyciem siły przeciwko Ukrainie, ponieważ NATO od kilku tygodni zachowuje ostrożność w kwestii gromadzenia wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą. „Rosja zapłaci wysoką cenę, jeśli ponownie użyje siły przeciwko niepodległości Ukrainy” – powiedział Stoltenberg dziennikarzom przed rozmowami z ministrami z trzech państw członkowskich NATO.

Obawiając się powtórki agresji, która doprowadziła do zajęcia przez Rosję ukraińskiego Półwyspu Krymskiego w 2014 roku, Ukraina domaga się od sojuszu większych gwarancji bezpieczeństwa. Jednak państwa członkowskie NATO Polska, Litwa i Łotwa również są zaniepokojone i w ostatnich dniach wzywają do zwiększenia liczby wojsk sojuszniczych działających w regionie w celu odstraszenia Rosji.

Stoltenberg zauważył, że Zachód już poprzez sankcje gospodarcze lub polityczne pokazał, że jest w stanie odpowiedzieć na wrogie działania Moskwy.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *