SŁOWACJA / POLSKA / Wielu Słowaków zdecydowało się na mniej restrykcyjne środki antypandemiczne w Polsce i spędzą tam Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok. Tak zwana turystyka pandemiczna ruszyła już pełną parą, na przykład w Nowym Targu, gdzie do tej pory ludzie podróżowali głównie po tańsze zakupy.
Polskie Zakopane powoli zapełnia się turystami. Wśród nich wielu Słowaków zdecydowało się spędzić Boże Narodzenie i Nowy Rok po polskiej stronie Tatr. Wynika to z mniej dotkliwych ograniczeń pandemicznych. „Przed pandemią umarlibyśmy, by pęknąć, ale teraz oczywiście tak nie będzie, ale widzimy, że nasze możliwości stopniowo się zapełniają”, wyjaśniła Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Polacy podjęli już bardziej rygorystyczne działania. Problem dotyczy głównie tych, których nie można było zaszczepić, w przypadku pozostałych obowiązuje stosunkowo bardziej elastyczny reżim. Znajduje to również odzwierciedlenie w turystyce. „Mamy teraz wielu obcokrajowców, głównie ze Słowacji i Węgier. To wspaniali klienci, więc mamy nadzieję, że zostaną w Sylwestra”. powiedziała właścicielka restauracji Karolina Karpiel.
Ale nie mają też wielkich planów na Sylwestra w Polsce. Bardzo ostrożni są właściciele lokali gastronomicznych czy hoteli. „Nie organizujemy oficjalnej rozrywki, będzie ona bardziej spontaniczna, ale trudno teraz np. powiedzieć, że taka grupa musi być zarezerwowana” – dodał. dodał właściciel restauracji.
„Sylwester to loteria. Ludzie prawdopodobnie nie będą nocować w pokojach hotelowych, ale są pewne ograniczenia – jeśli zrzucimy nieszczepionych, nasza pojemność spada o jedną trzecią”. Dodała Karolina Karpiel. „Na Słowacji mamy dużo ostrzejsze środki niż w Polsce. To też jest powód, dla którego duża część polskiej klienteli znów będzie spędzać zimowe pobyty i jeździć na nartach w swoich ośrodkach, a na Słowacji będziemy musieli polegać przede wszystkim na klientach krajowych.” Komentował również rzecznik TMR Marián Galajda.
„Polacy pewnie zostaną z nami, nie oczekuję, że pojadą na Słowację. Teraz wszyscy boją się przekroczyć granicę samochodem i wolą zostać w Zakopanem” dodał właściciel hotelu Łukasz Filipowicz.
Tatry bez zagranicznych turystów
W naszych Tatrach prawdopodobnie nie będziemy mogli liczyć w tym roku na napływ turystów zagranicznych. „Zasadnicza różnica między sytuacją w słowackich i polskich kurortach polega na tym, że w polskich kurortach klienci mogli rozpocząć ferie zimowe w miniony weekend. Nie otworzymy do tego weekendu.” wyjaśnił Marian Galajda.
„Te tygodnie między wakacjami lub pierwszym tygodniem stycznia są w rzeczywistości taką siłą napędową całego sezonu zimowego, tak świetnym początkiem. Ponieważ będzie tak ograniczony bez dostępnej gastronomii, najprawdopodobniej będzie słaby”. zapewniła Lenka Rusnáková ze Stowarzyszenia Turystyki Tatr Wysokich.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.