Musimy zrobić wszystko, co możliwe, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i ogrzewanie – powiedział minister.
WARSZAWA. Polska wykorzysta wszelkie dostępne środki prawne, aby odwołać się od decyzji Komisji Europejskiej, która zapowiedziała we wtorek, że wycofa z Eurofundu 15 mln euro za niepłacenie kar za eksploatację kopalni węgla brunatnego z Turowa.
Polska agencja informacyjna PAP zacytowała wypowiedź rzecznika rządu Piotra Müllera.
Kwestia bezpieczeństwa energetycznego
W odpowiedzi na decyzję Komisji Europejskiej rzecznik dodał, że Polska zawarła niedawno umowę z Czechami w sprawie kopalni Turów, więc tym bardziej słuszne jest odwołanie się od decyzji Komisji Europejskiej.
Minister finansów i polityki regionalnej Grzegorz Puda powiedział również, że Warszawa planuje zakwestionować decyzję Komisji Europejskiej.
„Jesteśmy przekonani, że musimy zrobić wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i zapewnić ogrzewanie Polaków” – powiedział posłom.
UE chce zastosować się do orzeczenia sądu
Rzecznik ds. budżetu i zasobów ludzkich Komisji Europejskiej Balázs Újvári powiedział we wtorek, że nieuiszczone mandaty obejmują okres od 20 września do 19 października 2021 r.
Według niego Komisja wypłaci rekompensatę finansową w postaci redukcji Eurofunduszu „dziesięć dni roboczych po otrzymaniu tej opinii”. Dodał, że Komisja Europejska wywiązuje się w ten sposób z prawnego obowiązku ściągania nałożonych przez sąd kar pieniężnych.
W ubiegłym roku Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał Polsce zamknięcie kopalni węgla brunatnego Turów, która zaspokaja około 7% potrzeb energetycznych kraju.
Dzienne grzywny w wysokości 500 000 euro
W swoim wyroku orzekł na korzyść czeskiego rządu, który skarżył się, że kopalnia odkrywkowa ma negatywny wpływ na środowisko – odprowadza wody gruntowe z czeskich gmin w obszarze przygranicznym, a także powoduje hałas i nadmierne zapylenie.
Polska zignorowała środek tymczasowy sądu. W związku z tym sąd skazał Polskę we wrześniu 2021 r. na płacenie dziennych grzywien w wysokości 500 tys. euro.
Warszawa nie zapłaciła kar ani nie zamknęła kopalni ze względu na to, że jest kluczowa dla energetyki kraju – przypomina PAP.
Premier Polski Mateusz Morawiecki i Premier Republiki Czeskiej Petr Fiala w zeszłym tygodniu podpisali umowę na eksploatację tej kopalni. W Pradze Morawiecki wyraził nadzieję, że ten problem „przestanie istnieć” po podpisaniu traktatu.
Polska jest jednak nadal winna Trybunałowi Sprawiedliwości dziesiątki milionów euro niezapłaconych grzywien, a Komisja Europejska ostrzegła ją w styczniu, że może odliczyć należną kwotę od przyszłych wypłat z funduszy UE.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.