Szósty pakiet sankcji, który odciąłby Unię Europejską od rosyjskiej ropy, nie powinien i nie będzie pakowany. Od początku maja w odpowiedzi na agresję Moskwy na Ukrainę próbuje to zrobić 26 krajów UE. Jednak nawet podczas dwudniowego szczytu, który rozpoczął się w Brukseli w poniedziałek po południu, Budapeszt nie zamierzał odpuszczać hamulców.
Zdjęcie: Olivier Matthys
Premier Węgier Viktor Orbán udaje się w poniedziałek na nadzwyczajny szczyt UE. FOTO: SITA/AP
Węgry mają też zastrzeżenia do kompromisowej propozycji embarga na ropę, którą Unia Europejska na wniosek prezydencji francuskiej rozsądnie rozcieńczyła. Bez dalszych gwarancji premier Viktor Orbán nie chce już kiwać głową nawet na wyjątek, który wcześniej dla siebie forsował. Kompromisowa propozycja przewiduje zakaz importu rosyjskiej ropy tankowcami, ale pozostawia tymczasowe zwolnienie dla rurociągów, o co prosił premier Węgier.
Kiedy Orbán, reprezentowany przez premiera Eduarda Hegera, przybył na rozmowy przywódców 27 państw, Orbán powiedział dziennikarzom, że choć popiera proponowane przez Komisję Europejską zwolnienie dla ropy naftowej transportowanej rurociągami, chce mieć dostęp do tego surowca nawet w przypadku uszkodzenia lub awarii. W drodze na nadzwyczajny szczyt Heger wyraził nadzieję, że państwo członkowskie UE będzie mogło dojść do porozumienia w tej sprawie lub zaraz po nim. Wspomniał konkretnie o wyjątku dla rurociągu Drużba. „Wtedy to właśnie do nas dotarło. Słowacja nie stanowi problemu i wierzę, że Węgry się przyłączą” – zauważył.
Wciągnął go na pokład
Na prośbę strony węgierskiej premier Słowacji spotkał się z Orbánem w osobnych rozmowach tuż przed szczytem. „Moim celem było sprowadzenie go, ponieważ jedność jest ważna i musimy uchwalić szósty pakiet sankcji. Zdajemy sobie sprawę, że te pieniądze, które płacimy za rosyjską ropę i gaz, finansują rosyjską wojnę na Ukrainie. Taki był cel naszych rozmów i Wierzę, że mu się uda” – powiedział Heger. Nie sprecyzował jednak, czy Orbán wskazał na tym szczycie wolę osiągnięcia kompromisowego porozumienia.
Zwolnienie dla dostaw ropy rurociągiem powinno obowiązywać przez dwa i pół roku. Według Hegera jest to ważne dla krajów bez dostępu do morza, takich jak Słowacja, ponieważ nie mają one możliwości szybkiego negocjowania innego źródła dostaw. „Dla Słowacji ważne jest zapewnienie wystarczającej ilości gazu i ropy dla wszystkich obywateli, dlatego konieczne jest szukanie alternatyw” – powiedział. Według niego Słowacja na szczycie będzie nalegać na solidarność, ponieważ jako kraj bez dostępu do morza potrzebuje swoich partnerów do pomocy i zapewnienia niezbędnej ilości gazu i ropy w przypadku niedoborów.
Po przybyciu na spotkanie niemiecki kanclerz Olaf Scholz powiedział, że UE „prędzej czy później” zgodzi się na warunki embarga. Podkreślił kluczowe znaczenie jedności 27 państw w stosunku do Rosji. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przyznała jednak, że nie spodziewa się ostatecznego porozumienia na dwudniowym spotkaniu prezydentów i premierów, ale dopiero w kolejnych dniach.
W pierwotnym projekcie szóstego pakietu sankcji Komisja Europejska zaproponowała całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy od początku przyszłego roku. Sprzeciwia się temu jednak Budapeszt, który nie jest usatysfakcjonowany chwilowym opóźnieniem, z którego skorzystają Węgry ze względu na zależność od importu z Rosji, a także Słowacja i Czechy. Bruksela zgodziła się zatem, że początkowo zakaz będzie dotyczył wyłącznie importu rosyjskiej ropy tankowcami, którymi tranzytuje do Europy około trzech czwartych importu z Rosji.
Jednak ze względu na sprzeciw Węgier dyplomaci z państw członkowskich przygotowujący dokumenty na szczyt nie mogli uzgodnić szczegółów propozycji w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek rano.
„Jesteśmy gotowi poprzeć szósty pakiet, jeśli dotyczy on bezpieczeństwa dostaw energii dla Węgier. Ale to się jeszcze nie stało” – podkreślił Orbán.
Utknęli w szczegółach
Przywódcy innych krajów, na czele z Polską i krajami bałtyckimi, zapowiedzieli przed szczytem, że chcą jak najszybciej uzgodnić embargo. Pierwszego dnia szczytu premier Łotwy Krišjánis Kariňs zauważył, że jego zdaniem Unia zbyt tkwi w szczegółach i zapomina, co jest głównym powodem przyjęcia sankcji.
„W tej chwili nie prowadzimy normalnej polityki, każdy kraj broni swoich interesów. Znajdujemy się w sytuacji, gdy kraj europejski jest atakowany” – wezwał swoich kolegów do przeprowadzenia negocjacji w sprawie embarga.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.