Czesi często wyjeżdżają do Polski na tańsze zakupy, ale teraz jest to dla nich jeszcze korzystniejsze. Od początku lutego np. paliwo stało się jeszcze tańsze dla sąsiadów dzięki obniżeniu podatku VAT. Samorząd obniżył stawkę VAT z 23% na paliwo do 8%.
Według premiera Mateusza Morawieckiego cena litra benzyny spadnie do około pięciu złotych (27 koron) z pierwotnych 5,7 zł. Oczekuje się, że środek będzie obowiązywał od wtorku przez sześć miesięcy, co wpłynie na krajowe stacje paliw.
Czescy kierowcy z terenów przygranicznych również taniej jeżdżą do Polski na tankowanie. Średnia cena benzyny Natural 95 w Czechach wynosi 36,20 koron za litr, oleju napędowego 35,13 koron. W Polsce cena od dawna jest o trzy do czterech koron niższa.
Nowy spadek cen benzyny przyciąga więcej Czechów za granicę niż wcześniej. „Ludzie przychodzą do nas mniej, ale na razie jest początek miesiąca i nie umiem ocenić, czy to dlatego, że benzyna w Polsce potanieła. Za kilka dni jednak środek może być podpisany i ludzie przyjdą do Polski jeszcze bardziej – mówi pracownik stacji benzynowej Eurobit w Dětmarovicach.
Z drugiej strony stacje benzynowe Benzina nie doświadczają jeszcze wahań od normalności. „Jeszcze nie zaobserwowaliśmy spadku sprzedaży na stacjach benzynowych przy granicy z Polską” – mówi Michal Procházka, specjalista ds. komunikacji w Orlen Unipetrol.
Inne polskie działania antykryzysowe również wpływają na liczbę odwiedzających dystrybutory. Jednym z nich jest całkowite zniesienie podatku VAT na większość rodzajów żywności. „Na zboczach jest to całkiem widoczne. Nie chodzi tylko o benzynę, ale Czesi jeżdżą też do Polski po tańsze jedzenie i papierosy. Zobaczymy, jak się rozwinie”, mówi Jiří ze stacji benzynowej Transeurope w Boguminie.
Główny ekonomista Trinity Bank, Lukáš Kovanda, powiedział, że do tańszych zakupów w Polsce przyczynia się również umocnienie czeskiej korony w stosunku do złotego, które nigdy w historii nie było tak tanie.
„Dzisiejsze dane o ubiegłorocznych wynikach czeskiej gospodarki stanowią pozytywny impuls dla korony. Złoty polski również spadł we wtorek poniżej 5,30 korony. Oznacza to, że towary i usługi sprzedawane w Polsce do Czechów i tak stają się tańsze, nawet jeśli nie ma obniżenie podatku VAT” – mówi Kovanda.
Polski rząd obniżył też podatek energetyczny. Za pomocą tych środków chce walczyć z wysoką inflacją. Wzrósł do 8,6%, najwyższy od 20 lat. Według miary Morawietzky’ego pozbawi to polskie kasy państwa o ponad trzy miliardy złotych (ponad 16 miliardów koron).
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.