WARSZAWA. Do Polski zaczął już napływać amerykański sprzęt wojskowy. Powiedział to w piątek obecny na miejscu minister obrony Mariusz Błaszczak, który wyjaśnił, że jest to element przygotowań do przybycia około 1700 amerykańskich żołnierzy z 82. Dywizji Powietrznodesantowej. Poinformowały o tym agencje PAP i Reuters.

„To wyraźny sygnał sojuszniczej solidarności” – napisał Błaszczak na Twitterze, zamieszczając zdjęcia żołnierzy rozładowujących zaopatrzenie z amerykańskiego samolotu transportowego C-130 Hercules.

Wylądowało sześć amerykańskich samolotów transportowych

Prywatna telewizja TVN24 zarejestrowała rozładunek dwóch amerykańskich samolotów na lotnisku Rzeszów-Jesionka. Nadawca powiedział, że do tej pory w kraju wylądowało sześć amerykańskich samolotów transportowych.

Według agencji Reuters nie jest jeszcze jasne, kiedy przybędą amerykańscy żołnierze i gdzie będą stacjonować.

Centrum operacyjne MON skierowało agencję do wojska USA, które nie odpowiedziało na prośbę o dodatkowe informacje. Wojsko USA ma już w Polsce ok. 4500 żołnierzy. Znajdują się one głównie na zachodzie kraju.

Posiłki wschodniego skrzydła NATO

Administracja Prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena poinformowała w środę o rozmieszczeniu blisko 3000 amerykańskich żołnierzy w Polsce, Rumunii i Niemczech. To reakcja na obecny kryzys wokół Ukrainy.

Według Pentagonu obecna sytuacja zobowiązuje aliantów do wzmocnienia pozycji obronnych na wschodniej flance NA.

Jednocześnie Departament Obrony USA dodał, że nie będzie to „stałe rozmieszczenie” wojsk we wspomnianych państwach i że żołnierze nie pojadą na Ukrainę, która czuje się zagrożona przez rosyjskie wojska stacjonujące w pobliżu granicy.

Negocjacje z szefem NATO

W poniedziałek 7 lutego spotkają się prezydent Polski Andrzej Duda i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Po spotkaniu w kwaterze głównej NATO obaj zorganizują konferencję prasową.