Aktualizacje: 21.03.2022 22:12
Opublikowany: 21.03.2022, 20:52
Kijów/Praga – Ewentualne kompromisowe porozumienie z Rosją w celu zakończenia wojny na Ukrainie musiałoby zostać zatwierdzone przez obywateli Ukrainy w referendum. Tak powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla czeskiej telewizji i innych zagranicznych mediów w Kijowie tego wieczoru. Powtórzył też, że Kijów nie podda się rosyjskim ultimatum i zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przywrócić Donbas i Krym pod ukraiński suwerenność.
„Nasi ludzie będą musieli się wypowiedzieć i dać odpowiedź na taką czy inną formę kompromisu” – powiedział Zełenskij, dodając, że charakter kompromisu nie wyszedł jeszcze z negocjacji między Kijowem a Moskwą. „Jestem gotowy na wszystko tylko wtedy, gdy jestem z moimi ludźmi” – dodał.
Powiedział też, że ultimatum Rosji można by spełnić tylko „gdybyśmy zostali zniszczeni”. Wskazał na okupowaną część Ukrainy, gdzie według niego ludzie nie akceptowali obecności armii rosyjskiej i nieustannie protestowali przeciwko niej. „Możesz okupować miasto, ale możesz tam mieszkać tylko wtedy, gdy nie ma Ukraińców” – powiedział Rosji Zełenskij. Na przykład Rosja uważa, że postulat „denazyfikacji” kraju jest ostateczny.
Według Zełenskiego Ukraina musi zrobić wszystko, co w jej mocy, aby odzyskać suwerenność nad separatystycznymi obszarami we wschodniej Ukrainie i anektowanym przez Rosję Półwyspem Krymskim. „Nie możemy nawet oddać naszych ziem” – powiedział, dodając, że historia nie wybaczy utraty terytoriów.
Według Zelenskiego Kijów jest gotów negocjować gwarancje bezpieczeństwa inne niż członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim, ponieważ „około jedna trzecia krajów nie chce nas w NATO”. Według niego jednak, gwarancje mogą dawać także poszczególne państwa członkowskie sojuszu.
Zełenskij dodał, że trudno mu nie iść na kompromis widząc ogromne zniszczenia ukraińskich miast, jak oblężony Mariupol. Stara się spojrzeć na całość, od postaw mieszkańców Lwowa na zachodniej Ukrainie, którzy do tej pory w dużej mierze unikali walk, przez stołeczny Kijów po wspomniany Mariupol.
Negocjatorzy rosyjscy i ukraińscy zakończyli już kilka rund negocjacji, jak dotąd bez znaczących rezultatów. W ostatnich dniach jednak pojawiły się pozytywne sygnały od różnych graczy, w tym Zelenskiego.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział wcześniej, że Moskwa wstrzyma operację militarną na Ukrainie, jeśli Kijów uzna Półwysep Krymski za część rosyjskiego terytorium, przyzna niepodległość republikom prorosyjskim na wschodniej Ukrainie i jeśli Ukraina zrezygnuje z ambicji konstytucja, aby dołączyć do wszystkich bloków. ”.
Według Zelenskiego misje premierów Czech, Polski i Słowenii do Petra Fiali, Mateusza Morawieckiego i Janeza Janšy na Ukrainie w zeszłym tygodniu były przesłaniem, że ludzie nie powinni bać się Rosji. Jednocześnie wezwał do empatii ludność krajów, do których zmierzają ukraińscy uchodźcy. „Nie powinieneś cierpieć za nas, ale okazuj empatię” – powiedział w wywiadzie dla czeskiej telewizji prezydent kraju, który od ponad trzech tygodni mierzy się z inwazją wojsk rosyjskich.
Według Zelskiego wyjazd trzech premierów na Ukrainę postrzegał jako znak poparcia. Przesłanie o tym, jak ludzie powinni się zachowywać, aby nie bać się Rosji. Zapytany, czy inni europejscy politycy planują podróż na Ukrainę, Zełenski powiedział, że prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział mu, że rozważa to, podobnie jak prezydent Litwy Gitanas Nauseda.
Według Zelenskiego agresja Rosji jest testem dla całego świata, niestety dzieje się na terytorium Ukrainy. Mówił ludziom w krajach, w których Ukraińcy uciekają przed wojną, aby „bronili siebie, swojej teraźniejszości, a nie przyszłości”. „Każdy powinien być Ukraińcem, współczuć nam, że możemy wszystko stracić. Nie trzeba za nas cierpieć, ale współczuć” – powiedział.
Premierzy Czech, Polski i Słowenii nieoczekiwanie przyjechali tydzień temu pociągiem na Ukrainę we wtorek. Denys Šmyhal był pierwszym premierem Ukrainy, który poinformował Zelenskiego o ich misji. Według niego prezydent uważał wówczas, że jest odważny. Była to pierwsza i jak dotąd jedyna wizyta wysokich rangą zachodnich urzędników od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji 24 lutego.
Po wysłuchaniu go na konferencji prasowej Fiala zapewnił Ukrainę, że stoi za tym Europa. Według niego premierzy przybyli do Kijowa, by wyrazić swoje poparcie dla narodu ukraińskiego. Podkreślił, że Ukraińcy walczą nie tylko o swoje życie i wolność, ale także o życie i wolność innych Europejczyków.
Według ONZ dziesięć milionów ludzi, czyli jedna czwarta ludności ukraińskiej, musiało opuścić swoje domy z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę; prawie 3,5 mln z nich uciekło za granicę. Około 90% ukraińskich uchodźców to kobiety i dzieci. Większość uchodźców uciekło przez Polskę, według dzisiejszych danych polskich straży granicznych było ich 2,144 mln. Wielu z nich kontynuowało podróż do innych krajów europejskich. Na przykład, według rejestrów policyjnych, do Niemiec uciekło do tej pory 225 000 ukraińskich uchodźców.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.