Unia Europejska i Stany Zjednoczone były zaniepokojone powołaniem polskiej komisji do zbadania wpływów rosyjskich

Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders (źródło: SITA/John Thys, Pool via AP)

BRUKSELA – Unia Europejska wyraziła we wtorek zaniepokojenie utworzeniem w Polsce komisji do zbadania wpływów Rosji. Bruksela obawia się, że środek ten może zostać zastosowany przeciwko niezależnym sędziom w Polsce, powiedział unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Informuje o tym raport agencji prasowej AFP.

Komisja Europejska według Reyndersa „nie zawaham się interweniować, jeśli będzie to konieczne”. Jak podaje agencja DPA, w notatce prasowej opublikowanej w poniedziałek wieczorem amerykańska dyplomacja ostrzegła, że ​​nowe prawo może dotyczyć m.in „używane do ograniczania wolnych i uczciwych wyborów w Polsce”. Ostrzega też, że może zostać wykorzystany także przeciwko kandydaturze polityków opozycji bez należytego procesu.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w poniedziałek, że podpisze ustawę. Powinna wejść w życie tydzień po opublikowaniu. Choć ustawa ma na celu zbadanie wpływów Rosji w Polsce, krytycy postrzegają ją jako narzędzie wykluczające z życia politycznego przeciwników politycznych partii rządzącej, w szczególności lidera opozycji Donalda Tuska.

Zobacz galerię (2)

(Źródło: SITA/AP Photo/Andrew Krawczenko)

Wezwanie do odrzucenia prawa

Ustawa rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) została w piątek zatwierdzona przez polski parlament i zdaniem części krytyków może mieć wpływ na wynik jesiennych wyborów parlamentarnych. Twierdzą także, że narusza ona Konstytucję RP, dlatego opozycja wezwała Dudę do jej odrzucenia.

Dziewięcioosobowa komisja powoływana przez izbę niższą parlamentu ma zdecydować, czy osoby objęte śledztwem uległy w latach 2017–2022 wpływom Rosji. Może nałożyć na nich surowe sankcje i zakazać pełnienia funkcji publicznych. Zdaniem krytyków narusza to prawo obywateli do niezawisłego sądu. Ustawa zakłada, że ​​komisja będzie kontynuować swoje działania także po zmianie władzy po wyborach. Zdaniem wielu jest to zatem narzędzie pozwalające PiS na utrzymanie władzy nawet po przegranej w wyborach.

Frederick Howe

„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *