Trener drużyny Slavii Jindřich Trpišovský był pod wrażeniem tego, jak polscy sędziowie zdołali zagrać w derbach Pragi ze Spartą w 24. kolejce Premier League. Według niego oba zespoły miały ogromny szacunek dla zagranicznych sędziów.
Po obronie tytułu obrońca tytułu powrócił na szczyt tabeli wyników przed Pilznem i wraz z nim uciekł trzeciej Sparcie z różnicą 10 punktów, choć zespół Leten miał dobry mecz. Trpišovský nie sądzi jednak, by rywal z miasta był poza rywalizacją o tytuł.
Z pozycji sędziego głównego za meczem prowadził Szymon Marciniak. Jego asystenci i sędziowie wideo również pochodzili z Polski. Mecz Ligi Czeskiej został odgwizdany przez zagranicznych sędziów po raz pierwszy od maja 2015 roku.
„Poza długim przestojem (z powodu pożaru kotła gości) mecz miał pewne nachylenie. Sędziowie, którzy cieszyli się dużym szacunkiem, bardzo wnieśli swój wkład. Było to widoczne dla obu drużyn. Podobało mi się, że chociaż (Marciniak) jest obcokrajowcem, był bardzo przygotowany. Komunikował się z niektórymi zawodnikami przed nim, aby nie upadli tak mocno i nie zwracali uwagi na pewne interwencje” – powiedział Trpišovský na konferencji prasowej.
„Załadował drużyny. Naprawdę podobało mi się, że sam decydował o wszystkim. Chociaż w przedniej części gry było wiele fauli i scrumów, VAR nie jest zgłoszony tylko raz. Przyczynił się do gry. Jesteśmy szczęśliwi że dzisiaj odnieśliśmy sukces i strzeliliśmy kilka dobrych bramek – powiedział 46-letni trener, którego podopieczni czekają w czwartek na dziewiczy pojedynek ośmiu finałów Europejskiej Ligi Konferencyjnej z Linz.
Sparta znacznie skomplikowała szansę na pierwszy tytuł od 2014 roku. „Zagramy w nadbudówce, Sparta na pewno spróbuje jeszcze raz. Ten mecz dał nam przewagę, że do nadbudowy przejdziemy z pozycji przed Spartą. Tyle punktów jest na koniec w dodatku jesteśmy jedynymi w meczu w Europie, Sparta ponownie w pucharze u siebie, ale czeka na niego tylko jeden mecz, który może wtedy zdecydować. Mamy najlepszą pozycję startową z Pilznem”, Trpišovský powiedział.
Zwycięstwo w derbach odnieśli w 31. minucie Ondřej Lingr, aw ostatnim secie Ivan Schranz. Po raz pierwszy od końca stycznia do Slavii dołączył wyleczony autostopowicz David Hovorka.
„Gdyby Taras (Kacharaba) się zgodził, nie wtrącalibyśmy się. David Hovorka jest wśród graczy, którzy szukają meczów takich jak Ibra Traore. Chcieliśmy wyciągnąć naukę z ostatnich derbów, w których brakowało nam przywództwa, zdrowego wzburzenia i emocji” – powiedział były trener Žižkov lub Liberec.
Ondřej Kolář miał pierwszeństwo przed obecnym bramkarzem numer jeden Alešem Mandousem, który miał dwie ostatnie porażki w derbach. „Pierwszym powodem jest występ. Ondra Kolář również decydował o składzie pary obrońców. Taras i ja przegraliśmy niezłą główkę. Czynnikiem było również to, że Koli nie przegrał jeszcze derbów. Więcej rzeczy Slavia trzy razy była na szczycie ligi z rzędu.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.