Polski rząd przyjął uchwałę o swobodnym przekazywaniu sprzętu wojskowego z arsenału Sił Zbrojnych RP do armii ukraińskiej.
Zdjęcie: TASR, Jewgienij Małoletka
Uczestnicy marszu o jedność Ukrainy z ukraińskimi flagami w centrum Charkowa 5 lutego 2022 r.
„Dostarczenie technologii wschodniemu sąsiadowi nie zmniejszy zdolności bojowych polskich żołnierzy” – napisano w oświadczeniu rządu. Poinformował o tym serwis informacyjny Onet.pl. Uchwała rządu wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Rząd podkreśla, że „decyzja o przeniesieniu aktywów wojskowych została podjęta na podstawie przeprowadzonej analizy, uwzględniającej konieczność zapewnienia rutynowych działań Sił Zbrojnych RP oraz utrzymania wymaganego poziomu zapasów w naszej armii”.
Również amunicja przeciwpancerna
Polskie media informowały już wcześniej, że Polska będzie wysyłać na Ukrainę różnego rodzaju amunicję w ramach pomocy wojskowej, od broni strzeleckiej po amunicję przeciwpancerną i przeciwlotniczą. W tej sprawie podjęto również stosowne decyzje polityczne, co potwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w piątek. Na Ukrainę trafią dziesiątki tysięcy pocisków.
Czytaj więcej W kryzysie rosyjsko-ukraińskim Scholz chce „zostać z Bidenem”
W obawie przed możliwym rosyjskim atakiem na Ukrainę państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego zobowiązały się do materialnej pomocy wojskowej władzom w Kijowie. Broń na Ukrainę dostarczyli Brytyjczycy i Amerykanie, a dołączyły do nich państwa bałtyckie. „Estonia dostarczy Ukrainie pociski przeciwpancerne Javelin, Litwę i Łotwę z kolei pociski przeciwlotnicze Stinger” – dodał Onet.pl.
Portal przypomniał też, że Warszawa od dawna jest krytykowana za bezczynność w tym zakresie. Jednak po serii rozmów z zachodnimi partnerami prezydent Andriej Duda potwierdził gotowość Polski do wysłania na Ukrainę sprzętu wojskowego w celu wzmocnienia jej obronności w sytuacji, gdy Rosja rozmieściła tysiące swoich żołnierzy na wspólnej granicy z Ukrainą. Kijów i niektóre kraje zachodnie przyznają, że Moskwa przygotowuje się do inwazji na Ukrainę, a także przygotowuje prowokację uzasadniającą inwazję jej wojsk na obce terytorium.
Czytaj więcej Pokusa i matka wszystkich kar
Rosja, która w 2014 roku anektowała Półwysep Krymski i nadal wspiera prorosyjskich powstańców w Donbasie na wschodzie Ukrainy, zaprzecza planowaniu ataku na sąsiada. Jednak Moskwa wielokrotnie zwracała się do NATO o zobowiązanie się do nieakceptowania Ukrainy. Zachód – wręcz przeciwnie – nalega na politykę otwartych drzwi w NATO.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.