„Dzisiaj było dość wietrznie, ale lubię te warunki. Są takie same dla obu”. Molčan powiedział w wywiadzie sądowym zaraz po swoim triumfie. „Ważne było mentalne zarządzanie meczem i zachowanie spokoju” dodał 24-letni tenisista, który bez straty seta dotarł do drugiego tegorocznego finału.
W piątek nie wszedł idealnie w piątkową grę, kiedy przegrał swój pierwszy serwis. W końcu udało mu się jednak zmiażdżyć przeciwnika w szóstym meczu i obaj stracili wtedy dwie asysty i dopiero sekretarz zdecydował, że Słowacy wygrali 7:2.
Drugi set miał wyraźniejszy przebieg – Słowak jako pierwszy poszedł na przerwę i nie puścił. Co więcej, objął serwis De Minaura przy 3:1 i pojedynek się skończył.
Alex MOLČAN (SR) – Alex de Minaur (AUS.-4) 7:6 (2), 6:2
Cameron Norrie (GBV-1) – Holger Rune (DEN) 6:2, 5:7, 6:4
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.