Możesz również przeczytać artykuł w wersji audio.
Podczas gdy w Polsce podaje się na przykład dwanaście dań, w tradycyjnych rodzinach w Salzburgu w Austrii serwowana jest tylko zupa o północy. Magazyn News List przeanalizował poszczególne świąteczne menu w sąsiednich krajach.
Zacznijmy od Słowacji, z którą Czechów i Morawian od trzech pokoleń łączy wspólne państwo. A ponieważ po II wojnie światowej republikę podbiło ujednolicone menu świąteczne, na czele ze smażonym karpiem i sałatką ziemniaczaną, danie to nadal jest podawane jako główne danie świątecznej kolacji u naszych najbliższych sąsiadów.
Ale reszta menu jest już inna. W przeciwieństwie do zup rybnych na Słowacji serwowana jest tradycyjna kapuśniak, która jest tutaj zupą numer jeden. Na pierwszy rzut oka wygląda jak nasza kapusta, ale tak naprawdę tylko na pierwszy rzut oka.
Kapustnica ma znacznie bardziej wyrazisty i mocniejszy smak, a do jej przygotowania wykorzystuje się szereg składników, takich jak suszone owoce, grzyby, ziemniaki, ostra papryka, wędzone żeberka, ostra papryka i inne składniki. Jego przygotowanie jest nieco inne w każdym regionie i mniej więcej w każdej rodzinie, ale zawsze jest doskonałym środkiem pobudzającym (dlatego gotuje się go również w Nowy Rok). Inną częścią kolacji wigilijnej są tzw. tosty – małe bułeczki z ciasta drożdżowego posypane makiem.
Do północy
Ziemie czeskie z Austrią także żyły przez wiele lat we wspólnej monarchii, więc i tutaj możemy znaleźć wiele podobieństw. Jednak świąteczne menu różni się w zależności od regionu – na przykład w Wiedniu i Dolnej Austrii serwowany jest smażony karp (czasem także sandacz) z pieczonymi warzywami i gotowanymi ziemniakami. Popularne są również kulki rybne w sosie ziołowym, a dziczyzna przygotowywana jest na terenach górskich.
W konserwatywnym Salzburgu odkryjesz ciekawą tradycję. To miasto od średniowiecza było siedzibą biskupa, a w Boże Narodzenie obchodzono tu surowe Boże Narodzenie. Pierwszy posiłek podawano więc dopiero po pasterce i była to zupa kiełbaskowa z makaronem. I ten zwyczaj nadal trwa.
Kiełbasy z kapusty
Nawet Niemcy nie mają typowej świątecznej kolacji, czegoś innego w każdym kraju związkowym. Według sondażu z zeszłego roku dominują kiełbasy frankfurckie lub norymberskie podawane z sałatką ziemniaczaną lub z kiszoną kapustą i ziemniakami lub pieczywem (to numer jeden głównie w Bawarii). Paradoksalnie, fondue czy raclette, importowane ze Szwajcarii, zajmują drugie miejsce w niemieckim sondażu. No i oczywiście niemiecka regularna forma steku z sałatką ziemniaczaną.
Na deser popularny słodki ryż (zwłaszcza w północnych Niemczech) doprawiony wiśniami, porzeczkami lub malinami i posypany wiórkami migdałowymi.
Ciekawą tradycję wigilijną zachowała się w saksońskiej części Rudaw, gdzie od wieków w osadach górniczych serwowany jest górniczy obiad zwany dziewiątką, podczas gdy dziewięć podawanych dań miało znaczenie symboliczne. Jedliśmy soczewicę, żeby w rodzinie nie było biedy, buraki, żeby były zdrowe, maślankę, żeby nikt nie bolała głowy, kiszoną kapustę, żeby praca poszła lepiej, czy ogórki kiszone na szczęście.
Dwanaście lekcji
Następnie u naszych północnych sąsiadów przygotowywane są naprawdę wspaniałe obchody Bożego Narodzenia. Tradycyjnie musiała zawierać dwanaście kursów, według 12 miesięcy w roku, ale także według liczby apostołów. Poszczególne dania nie są ściśle podane, ale zasadą jest, że wszystkie posiłki są bezmięsne, czyli oczywiście z wyjątkiem ryb i owoców morza, które nie są objęte zakazem podczas postu.
A co jest na polskim świątecznym stole? Niemal w każdej rodzinie na początku podaje się polski barszcz, zwany baršč, ale różni się on diametralnie od popularnej ukraińskiej zupy. Baršč jest przygotowywany tylko z buraków i drożdży buraczanych, czyli bez mięsa, kapusty i śmietany, a jego cechą jest piękny czerwony kolor. Może być podawany samodzielnie lub z małymi saszetkami wypełnionymi grzybami.
Bardzo ważną częścią uczty są ryby i owoce morza w wielu postaciach, popularna jest galaretka, śledź w sosie śmietanowym czy siemię lniane w sosie winnym, podaje się też pieczonego karpia z grzybami lub kapustą. Współczesne rodziny obejmują również owoce morza, takie jak krewetki czy raki. No i muszą być też tradycyjne polskie placki, znów faszerowane grzybami lub kapustą. Kilka dań jest również słodkich – na przykład krótko gotowana gruszka w winie lub strudel makowy z migdałami, rodzynkami i orzechami włoskimi.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.