Rewolucyjna opona Michelin Uptis po raz kolejny jest bliższa rzeczywistości. Francuski gigant gumowy rozszerza swój program testów. Nie potwierdził jednak jeszcze, kiedy nowy produkt pojawi się w samochodach produkcyjnych. Najwyraźniej jest to bardziej skomplikowane, niż się spodziewał.
Michelin Uptis – test z Citroënem Jumpy Michelin testuje Uptis w samochodach dostawczych Citroën Jumpy. Nie przez przypadek, ponieważ pierwsze gwałtowne wprowadzenie opon bezpowietrznych ma miejsce w segmencie pojazdów użytkowych. Osobiste przyjdą później.
Michelin pracuje nad bezpowietrzną oponą Uptis od 2005 roku, ale wciąż nie mamy gotowego produktu. I wcale nie musi to być tak szybko. Francuski gigant oponiarski nie wspomina już w swoich raportach Uptis o pierwotnie ogłoszonej dacie 2024 roku. Zapowiedział jednak, że rozszerzy program testów w prawdziwym ruchu drogowym. Po tym, jak Uptis został już wdrożony we flocie 30 testowych samochodów dostawczych Toyoty Hiace dla DHL w Singapurze oraz w niektórych terenowych pojazdach ATV, tj.
Co przebita opona może zrobić z jazdą ciężarówką?
W pierwszej fazie, samochody dostawcze średniej wielkości, takie jak Citroën Jumpy, zostaną wyposażone w system Uptis. Uzyskane informacje zostaną wykorzystane w drugiej fazie, która nastąpi w przyszłym roku, kiedy kolejne czterdzieści lekkich samochodów dostawczych otrzyma rewolucyjne osłony. Jednak jeżdżą już w Europie, zwłaszcza w miastach Lesquin, Valenciennes i Douai na północy Francji. Ale nawet jeśli testy wykażą opłacalność nowej technologii, nie oznacza to jeszcze masowego wprowadzenia w segmencie samochodów osobowych. Michelin nadal ufa firmie Uptis w świecie dostaw. I to pomimo tego, że ostatnio chwalił się udanym testem nowej opony przy 210 km/h.
Michelin Uptis – test z Citroënem Jumpy Opona Uptis zamiast sprężonego powietrza posiada elastyczny system lameli.
Logiczne jest, że francuski producent nie chce podejmować ryzyka. Problemy z nowym produktem mogą mieć nieprzewidywalne konsekwencje. Nie można wykluczyć tych radykalnych zmian. W końcu opona Uptis nie potrzebuje sprężonego powietrza. Jego zadanie spełniają wzmocnione żywicą lamele z włókna węglowego. Znajdują się one między aluminiową obręczą koła a bieżnikiem. Choć nowa opona ma być o około 60 euro droższa od tradycyjnej technologii, jej zaletą jest wymienny bieżnik. Oznacza to, że może służyć znacznie dłużej. Dodatkowo właściciele mogą wybrać wzór według swoich potrzeb.
„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.