18 lipca 2023 o 13:09 I Zaktualizowano 18 lipca 2023 o 15:22.
Wzrosła liczba osób gotowych głosować za ponownym przystąpieniem do Unii Europejskiej.
LONDYN. Ponad połowa Brytyjczyków uważa wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w 2016 roku za złą decyzję. Świadczą o tym najnowsze wyniki sondażu YouGov, według których jest to nowy rekord.
Chcą powrotu Unii
W sumie w badaniu wzięło udział ponad 2 tysiące osób. Pięćdziesiąt siedem procent respondentów uznało brexit za błąd. Wręcz przeciwnie, 32 procent Brytyjczyków uważa, że decyzja o opuszczeniu UE była słuszna.
Prawie dwie trzecie respondentów (63%) postrzega obecnie brexit jako porażkę, w porównaniu z 12% Brytyjczyków, którzy uważają inaczej. 18% respondentów uważa, że Brexit nie jest ani sukcesem, ani porażką.
Proces Brexitu rozczarował wielu Brytyjczyków, obwiniają głównie polityków Kontynuuj czytanie
Gdyby to się stało dzisiaj referendumponad połowa Brytyjczyków (55%) zagłosowałaby za powrotem do UE, co oznacza wzrost o sześć punktów procentowych w porównaniu z sondażem ze stycznia 2021 r.
Mniej niż jedna trzecia respondentów (31%) opowiadałaby się za pozostaniem poza Unią Europejską, co oznacza spadek o 6% w porównaniu z 2021 r. Według YouGov najnowsze wyniki stanowią „niewielką zmianę w stosunku do obu badań”. Lata temu.
Gospodarka bez Unii Europejskiej
Premier brytyjski Rishi Sunak W maju mówił, że brexit przyniesie korzyści w postaci polityki tworzenia specjalnych stref ekonomicznych w portach i obniżania podatku VAT, co – jego zdaniem – sprawi, że piwo i produkty higieniczne staną się tańsze.
Ekonomiści twierdzą, że strefy te, w których obowiązują ulgi podatkowe i celne oraz uproszczone zasady handlu, raczej nie ożywią brytyjskiej gospodarki, ale mogą mieć ograniczony wpływ jako narzędzie rozwoju regionalnego.
W przeciwieństwie do innych gospodarek rozwiniętych, inwestycje przedsiębiorstw w Wielkiej Brytanii niemal nie wzrosły od połowy 2016 r., dodaje Reuters.
Choć ekonomiści opowiadający się za brexitem wskazują, że przepływy kapitału znacznie wzrosły przed 2016 rokiem i musiały spowolnić, sondaże biznesowe wskazują na Brexit jako jedną z przyczyn stagnacji.
Niedobór siły roboczej
W poniedziałek Wielka Brytania złagodziła zasady wizowe dla pracowników budowlanych i innych pracowników zagranicznych. W ten sposób stanowi reakcję na dotkliwy niedobór siły roboczej w niektórych sektorach.
Na liście brakujących pracowników znajdowali się murarze, kamieniarze, hydraulicy, dekarze, stolarze, stolarze i tynkarze. Teraz zapłacą mniej za wizy pracownicze. Jak dotąd na liście znajdowali się opiekunowie, inżynierowie budownictwa, technicy laboratoryjni i pracownicy służby zdrowia.
W oświadczeniu rządu stwierdzono, że osoby wykonujące zawody, w których występują niedobory kadrowe, mogą otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 80 procent normalnej stawki, nadal kwalifikując się do otrzymania wizy. Kandydaci muszą przedstawić ofertę pracy i znać język angielski.
Zmiany kontrastują z polityką migracyjną rządzącej Partii Konserwatywnej brytyjskiego premiera Sunaka, która od dekady obiecuje ograniczenie salda migracji, dodaje Reuters.
Według danych opublikowanych w maju, wskaźnik migracji netto do Wielkiej Brytanii osiągnął w zeszłym roku rekordową kwotę 606 000 osób. Sunak odpowiedział, obiecując go zmniejszyć.
Przeciwnicy Brexitu twierdzą, że odejście Wielkiej Brytanii z UE pogłębiło niedobory siły roboczej, ponieważ obywatele UE nie mogą już podróżować do pracy w Wielkiej Brytanii bez wizy, jak wcześniej.
„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.