Wołodymyr Zełenski miał w nocy wypadek samochodowy

Samochód prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zderzył się z innym pojazdem w czwartek rano po wizycie na polu bitwy. Jak powiedział rzecznik Zełenskiego Serhij Nikiforow, prezydent nie odniósł poważnych obrażeń.

Zełenski wracał do Kijowa z obwodu charkowskiego, gdzie w środę odwiedził wojska w odbitym mieście Izium. Według Nikiforowa do wypadku doszło w stolicy Ukrainy, kiedy samochód zderzył się z prezydenckim konwojem.

Kierowca drugiego pojazdu otrzymał pierwszą pomoc od personelu medycznego Prezydenta i został przewieziony karetką. Nikiforow powiedział, że lekarze zbadali również Zełenskiego. Według niego nie odniósł poważnych obrażeń, ale nie sprecyzował, jakich obrażeń mógł doznać Zełenski. Dodał, że ustalane są okoliczności wypadku.

Miasta i wsie zniszczone

Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek wieczorem, że miasta i wsie, które armia ukraińska wyzwoliła od rosyjskich sił okupacyjnych, zostały zdewastowane. TASR przejął raport od Reutera.

W środę rosyjskie siły zbrojne wystrzeliły osiem pocisków manewrujących w kierunku miasta Krzywy Róg na południu Ukrainy, aby odciąć dostawy wody.

Ataki rakietowe uderzyły w zaporę zbiornika Karačunov, powiedział Zełenski w wideo opublikowanym w czwartek. Nie było wodociągu „bez wartości militarnej” i setki tysięcy cywilów polegają na nim każdego dnia, powiedział.

Prezydent Zełenski prowadzi Ukrainę w wojnie z okupantem

Wiadomość wideo Zełenskiego została opublikowana po jego powrocie z północno-wschodniego regionu Charkowa do metropolii Kijowa, wkrótce po tym, jak jego biuro zgłosiło wypadek drogowy, w którym jego samochód zderzył się z prywatnym pojazdem.

„Prezydent został zbadany przez lekarza, nie stwierdzono poważnych obrażeń” — powiedział rzecznik Serhij Nykiforow na portalu społecznościowym Facebook Zełenski.

W środę Zełenski udał się do wschodniego miasta Izium, które siły ukraińskie niedawno wyzwoliły spod rosyjskiej okupacji. Spotkał się z żołnierzami, którym podziękował za wysiłek w odzyskaniu zajętych terenów. Przed spalonym ratuszem wywieszono ukraińską flagę.

– Nasi stróże prawa otrzymują już dowody zabójstw, tortur i uprowadzeń dokonywanych przez okupantów – dodał. — powiedział w swoim przemówieniu prezydent Ukrainy. „Tylko niszczyli, tylko zabierali, tylko deportowali. Zostawili po sobie zniszczone wsie, aw niektórych z nich nie pozostał ani jeden dom”. on dodał.

Prawie 6,3 mln Ukraińców w Polsce

Około 6,29 miliona ludzi przybyło do Polski przez granicę z Ukrainą, odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na terytorium swojego sąsiada 24 lutego, poinformowała straż graniczna w czwartek rano.Polski (SG) na Twitterze. Poinformowała o tym agencja PAP.

Według danych SG, jej członkowie przeprowadzili w środę ok. 23,7 tys. odpraw granicznych osób wjeżdżających na terytorium Polski z Ukrainy, a liczba przyjazdów sięgnęła ok. 7,1 tys. na godzinę 07:00 w czwartek.

Straż graniczna napisała również na Twitterze, że w środę z Polski na Ukrainę wyjechało około 23 300 osób. A od początku wojny już 4,51 miliona ludzi przeniosło się z terytorium Polski na terytorium Ukrainy.

źródło: Reprofoto/Instagram/zelenskiy_official

Ponad 400 000 ukraińskich uchodźców jest obecnie legalnie zatrudnionych w Polsce, powiedział w środę sekretarz stanu polskiego MSW Paweł Szefernaker w wywiadzie dla Radia Koszalin.

Wspomniany polityk mówił też o zbliżającej się nowelizacji ustawy o uchodźcach wojennych z Ukrainy. Według niego Polska planuje zdigitalizować niektóre czynności, co ma na celu skrócenie kolejek w wielu miejscach załatwiania spraw urzędowych dla osób uciekających przed wojną.

Ustawa o uchodźcach była już kilkakrotnie nowelizowana. Reguluje zasady obowiązujące ukraińskich uchodźców wojennych w Polsce, w tym legalność ich pobytu, prawo do nauki i pracy oraz dostęp do opieki zdrowotnej.

Weszła w życie 12 marca i obejmuje już okres od 24 lutego, czyli od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Źródła: TASR, SITA

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *