W wywiadzie dla sieci kaoko, która koncentruje się na sztukach walki, powiedziała, że była na pięciodniowej wycieczce ze swoją dwuletnią córką. Uciekali z Zaporoża. Następnie czekali na granicy z Polską ponad osiem godzin. „Było zimno, było naprawdę okropnie”. Victoria powiedziała kelnerowi.
Martwiła się też bardzo o matkę. Na szczęście przyjechała później. Jednak wielu krewnych, w tym jego brat, nadal przebywa na Ukrainie. „Nie możesz przestać myśleć o swoim kraju, znajomych, rodzinie, mój mąż jest żołnierzem i jest w armii ukraińskiej”, powiedziała, że stara się pomóc przynajmniej poprzez zbieranie funduszy dla osób, które pozostały w kraju.
Mecz charytatywny czeka
Viktorija i jej córka znalazły azyl w Pradze u dobrych ludzi, gotowych im we wszystkim pomóc. „Jestem szczęśliwy, bo jestem teraz bezpieczny”. ona dodała. Już 14 kwietnia Jewtuszenko czeka odpowiednia korzyść przeciwko Šárce Melínovej. Mówi się, że Ukrainka naprawdę nie może się tego doczekać.
Choć teraz czuje się bezpiecznie w Czechach, pragnie jak najszybciej wrócić do domu. „Chcę wrócić do pierwszego dnia, kiedy nasz prezydent powiedział, że wygraliśmy wojnę, a Rosjanie wracają do swojego kraju”. mówi na końcu.
Czy przyjmujesz uchodźców w domu lub w inny sposób pomagasz Ukraińcom w Czechach? Lightning uruchomił sieć ProUkrainagdzie znajdują praktyczne porady I Aktualności po ukraińsku, napisanej przez osoby, które już przeszły przez ten sam proces.
Zobacz wszystko online
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.