Wojna na Ukrainie: Amelia zaśpiewała przed tysiącami ludzi w Polsce po Let It Go

Siedmioletnia Amelia zaśpiewała znaną piosenkę z filmu Królestwo Lodu w jednym z ukraińskich schronów pod Kijowem. Jego śpiew poruszył nie tylko obecnych, ale i cały świat. Teraz dziewczyna znalazła się w bezpiecznym miejscu w Polsce. Tam wystąpiła na koncercie charytatywnym na rzecz uchodźców i po raz kolejny płakała na całym świecie.

Wojna na Ukrainie trwa niecały miesiąc. Ukraińcy często ukrywają się godzinami i dniami w osłonach przeciwrakietowych, gdzie chowają się przed ciągłym ostrzałem. Niektórzy starają się choć trochę poprawić swój pobyt w schronisku. Jedną z nich jest siedmioletnia Amélie, która kiedyś zaśpiewała słynną piosenkę z filmu Królestwo lodu. Film został udostępniony w mediach społecznościowych i zachwycił miliony ludzi, którzy chwalili dziewczynki za piękno ich śpiewu i wyrażali swoje wsparcie dla walczącego narodu Ukrainy.

Małej Amelii wraz z babcią i starszym bratem udało się przedostać w bezpieczne miejsce w Polsce. Jej rodzice musieli jednak zostać w Kijowie, gdzie opiekują się ukraińskimi żołnierzami i gotują dla nich. Nie mieli pojęcia, co zrobi ich córeczka, gdy zostanie ewakuowana do Polski.

Ukrainka na okładce zaśpiewała piosenkę Disneya: Obecni mężczyźni byli poruszeni do łez

Dziewczyna rozpoczęła tam wielki koncert charytatywny. A tysiące ludzi słyszało jej śpiew. Dziewczynka nie drżała, choć tym razem zamiast Let It Go zaśpiewała hymn Ukrainy. Na koncercie w Łodzi dla ukraińskich uchodźców zebrano ponad 27 milionów koron.


„Widzę przegrupowanie, reorganizację wojsk rosyjskich i myślę, że wkrótce spróbują otoczyć siły ukraińskie – zwłaszcza

w Donbasie” – ostrzegał premier Morawiecki w transmisji na żywo w CNN.


Miłość rozkwita nawet podczas wojny. Członek Gwardii Narodowej poprosił swoją dziewczynę – również członkinię Gwardii Narodowej – o pomoc na jednym z punktów kontrolnych. Zanim przybył, czekał nawet w okopie na różę.


Dzieci, które uciekły z bombardowanych Mariupola, ukrywają się teraz w Dnieprze. „Chcę znów znaleźć tu przyjaźń, Ukraina to moja druga rodzina. Chcę ciszy i spokoju, chcę wrócić do domu” – powiedziała CNN sześcioletnia Nini. Dziewięcioletni Pasza powiedział: „Teraz jest wielu żołnierzy w Ukraina i wiele domów jest zniszczonych. „Nasi ludzie są mili i piękni” – powiedziała Dasza, dwuletnia dziewczynka.

Zobacz wszystko online

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *