Przeniesienie wojsk do Polski zarządził w zeszłym tygodniu prezydent USA Joe Biden. Już w sobotę przybył dowódca 82. Dywizji Powietrznodesantowej, generał dywizji US Army Christopher Donahue oraz kilka maszyn ze sprzętem wojskowym USA i zaawansowanymi jednostkami.
„Nasz wkład narodowy tutaj w Polsce pokazuje naszą solidarność ze wszystkimi naszymi sojusznikami tutaj w Europie. Oczywiście w tym czasie niepewności wiemy, że razem jesteśmy silniejsi” – powiedział Donahue.
Pentagon powiedział, że około 1700 żołnierzy z Fort Bragg w Północnej Karolinie, głównie z 82. Dywizji Powietrznodesantowej, zostanie rozmieszczonych w Polsce.
Reuters zauważył, że w tej chwili nie jest jasne, ilu żołnierzy zostało już przeniesionych do Polski. Jednak według serwisu US Air Force samolot C-17 jest „przeznaczony do lądowania 102 spadochroniarzy i ich wyposażenia”.
Minut po wylądowaniu samolotu minister obrony Mariusz Błaszczak powiedział, że jest to pierwsza grupa amerykańskich żołnierzy „z elitarnej jednostki”.
„Inne samoloty wylądują w ciągu najbliższych kilku godzin. Wojsko będzie operować w południowo-wschodniej części naszego kraju” – dodał.
A inni amerykańscy żołnierze przybyli w poniedziałek, według polskiej agencji PAP. Kraj odwiedzi również 350 żołnierzy brytyjskich. Ogłosił to brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace.
Żołnierze niemieccy kierują się na Litwę
Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht zapowiedziała w poniedziałek, że jej kraj zwiększy liczebność swoich wojsk na Litwie o 350. Republika Federalna miała dotychczas na Bałtyku około 500 żołnierzy. Zwiększając ich liczebność, odpowiada na napięcia wywołane dużą liczbą rosyjskich wojsk na granicy z Ukrainą, a według obserwatorów także na krytykę, że robi za mało dla Ukrainy.
W tym samym czasie do Polski przybywają inni żołnierze amerykańscy. Szef NATO Jens Stoltenberg powtórzył, że sojusz rozważa rozmieszczenie nowych stałych sił we wschodniej części.
„To wzmacnia nasz wkład na wschodniej flance NATO i wysyła sygnał determinacji” – powiedział Lambrecht w Munster w Dolnej Saksonii, który poinformował parlament w poniedziałek. Według niej decyzja musi być przesłaniem, że jest zaufanie do Niemiec.
Republika Federalna Litwy przewodzi grupie bojowej NATO we wzmocnionym batalionie. Inne tego typu ugrupowania można znaleźć na wschód od sojuszu w Polsce, na Łotwie iw Estonii.
Niemcy były wielokrotnie krytykowane za zbytnie wspieranie Moskwy, która mimo sprzeciwu Stanów Zjednoczonych i innych krajów od lat współpracuje przy budowie gazociągu Nord Stream 2. Berlin odmawia. Na przykład kanclerz Olaf Scholz zwrócił uwagę w zeszłym tygodniu, że to Republika Federalna udziela największej pomocy finansowej Ukrainie.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.