Węgierskie fundusze naftowe stoją w martwym punkcie, Polska czeka na uwolnienie swoich miliardów

W zupełnie innej sytuacji, gdy zbliża się kolejny nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej, dwa kraje łączy od kilku lat spór między ich rządami a instytucjami Unii o praworządność. Podczas gdy Węgry wciąż blokują inne wspierane przez ropę embarga na import rosyjskiej ropy, a pieniądze potrzebne na infrastrukturę naftową mówią unijni urzędnicy raczej nie zobaczą tego przez długi czas, premier Polski Mateusz Morawiecki może poczekać z zablokowaniem nadzwyczajnych miliardów dla swojego kraju w Brukseli . Jednocześnie niektórzy dyplomaci uważają, że jedyną nadzieją na szybkie porozumienie w sprawie embarga na ropę naftową jest zaspokojenie kolejnego węgierskiego zapotrzebowania i usunięcie jego ropy z rurociągu.

Komisja Europejska od ponad sześciu miesięcy blokuje Budapeszt i Warszawę przed nadzwyczajnymi funduszami na odbudowę, z których zdecydowana większość innych krajów otrzymała już swoje pierwsze składki, w obawie przed korupcją lub wpływami politycznymi w sądownictwie.

Jednak wiceprzewodniczący KE Valdis Dombrovskis powiedział we wtorek, że Polska może liczyć na zatwierdzenie jej prawie 24 mld euro w najbliższych dniach. Rzeczniczka poinformowała w środę, że dwa dni po szczycie szefowa UE Ursula von der Leyen odwiedzi Polskę, gdzie formalnie ogłosi raport.


Podejście obu państw, wieloletnich towarzyszy Brukseli, zostało poważnie podzielone przez rosyjską inwazję na Ukrainę. Polska jest na czele wysiłków na rzecz nałożenia najostrzejszych sankcji na Moskwę i pomocy dla Kijowa, a Rosja, bardziej przyjazna Rosji ze względu na jej zależność energetyczną, spowalnia sankcje, a także odmawia dostaw broni na Ukrainę. Co więcej, Polska pomogła niezależności sędziów, a premier Viktor Orbán po wyraźnym zwycięstwie wyborczym w kwietniu odmawia jakichkolwiek ustępstw wobec rządu, twierdząc, że węgierscy wyborcy popierają jego politykę.

Dlatego Węgry od jakiegoś czasu nie czekają na jego alokację z funduszu. Nowy minister rozwoju regionalnego Węgier i były komisarz UE Tibor Navracsics powiedział dziś stronie internetowej Politico w Brukseli, że „spowalnia” negocjacje z komisją i ma nadzieję na porozumienie do października lub listopada. Fundusz jest również powiązany z pieniędzmi, które władze związkowe chcą pomóc krajom członkowskim w odejściu od rosyjskiej energii, w tym ropy. Budapeszt w zeszłym tygodniu oszacował koszt modyfikacji węgierskiej infrastruktury naftowej w celu zakończenia importu rosyjskiej ropy na 15-18 miliardów euro, z czego prawdopodobnie mógłby otrzymać tylko ułamek funduszu, po zatwierdzeniu.

zdjęcie

Orbán jest niezadowolony z sytuacji i, według Reutersa, napisał w tym tygodniu do szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela, który przewodniczy szczytowi, że nie chce w ogóle omawiać embarga z innymi przywódcami.Poniedziałek i wtorek w Brukseli. . Jednak Michel powiedział w środę, że wciąż widzi nadzieję na porozumienie przed szczytem.

Wielu dyplomatów jest sceptycznie nastawionych do tej możliwości, ale kilka źródeł cytowanych przez Politico mówi o opcji awaryjnej. Według innego węgierskiego żądania zakaz importu dotyczyłby wyłącznie ropy importowanej tankowcami, która stanowi do trzech czwartych rosyjskiej ropy przeznaczonej dla krajów UE. Kraje dotknięte gazociągiem Drużba, czyli Węgry, Słowacja i Czechy, uniknęłyby w ten sposób wpływu gospodarczego. Trzy państwa otrzymały już zwolnienia z Brukseli w obecnej propozycji embarga, z których, z wyjątkiem Budapesztu, są usatysfakcjonowane.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *