Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (NIE) może podjąć decyzję o zablokowaniu szkodliwych treści lub aktywności w Internecie. Oznacza to, że może również blokować różne witryny z dezinformacją.
Nie trwało to długo i zobaczyliśmy pierwsze jaskółki zablokowane w przestrzeni internetowej, a co za tym idzie serwisy, które w oczywisty sposób rozpowszechniają niebezpieczną prorosyjską propagandę. Potwierdził to również dla Startitup rzecznik biura NBU Peter Habara.
„Biuro Bezpieczeństwa Narodowego podjęło decyzję zgodnie z art. 27b ustawy o bezpieczeństwie komputerowym na podstawie dokumentów dostarczonych i ocenionych przez służby bezpieczeństwa państwa. Na stronach armadnymagazin.sk i hlavnespravy. sk zidentyfikowano szkodliwe działania zgodnie z klauzulą 27b ust. 3, „ powiedział Habara.
Po nowym nie będziesz już czytać tekstów Raportów Głównych ani Magazynu Wojskowego. Jednak portal dezinformacyjny infovojna.sk, którego treści na Facebooku subskrybuje ponad 45 000 osób, nadal działa w przestrzeni online i bez żadnych zmian. Ten portal został dezaktywowany pięć dni temu, ale powrócił do gry.
Jak jest napisane w sekcja 27.bzłośliwe treści oznaczają oprogramowanie lub dane, które powodują lub mogą spowodować incydent cyberbezpieczeństwa.
Z kolei działanie szkodliwe to wszelkie działania, które powodują lub mogą spowodować incydent cyberbezpieczeństwa, oszustwo, kradzież danych osobowych lub wrażliwych, poważna dezinformacja oraz inne formy zagrożeń hybrydowych.
Opozycja argumentowała, że w tej sprawie chodzi o cenzurę, i domagała się nierozpatrywania tej sprawy w skróconej procedurze legislacyjnej. Koalicja argumentowała, że Słowacja była również przedmiotem wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję Putina i że decyzja o zablokowaniu szkodliwej działalności lub treści może zostać podjęta dopiero do 30 czerwca 2022 r.
Propagowanie nienawiści i niebezpiecznej dezinformacji nie jest objęte ochroną wolności słowa. Tak powiedział reżyser w komunikacie prasowym instytut praw człowieka Peter Weisenbacher, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (NIE) zablokowane witryny dezinformacyjne. Jednocześnie organizacja pozarządowa z zadowoleniem przyjmuje tę decyzję.
„Żadne prawo człowieka nie może być wykorzystywane do naruszania innego prawa człowieka. Jedyną smutną rzeczą w tym jest to, że nasi wybrani urzędnicy i władze państwowe potrzebowali katastrofy na Ukrainie. Od wielu lat kilka organizacji pozarządowych, w tym naszych własnych, zwracamy uwagę na zagrożenia, jakie te zasoby dezinformacji stanowią dla społeczeństwa. powiedział Weisenbacher.
Dyrektor ICP ma nadzieję, że zmieni się także podejście organów ścigania. „Ponieważ do tej pory, kiedy się do nich zwracaliśmy, zawsze odrzucali skargę karną, uzasadniając, że musimy przyjąć sprawę cywilną, czyli pozwać właścicieli tych stron internetowych pofider. Jednocześnie jest to w interesie społeczeństwa jako całość, aby takie zachowanie nie pozostało bezkarne”. zakończył.
Minister Spraw Wewnętrznych Romain Mikulec Przypomniał na portalu społecznościowym, że mistyfikacje mają na celu wywołanie niepewności i chaosu informacyjnego, który stopniowo będzie skutkować utratą poparcia dla ukraińskich uchodźców i samej Ukrainy.
„Dzisiaj ponownie jesteśmy świadkami prób rozbicia społeczeństwa solidarności i zasiania nienawiści wśród uchodźców wojennych wśród ludności poprzez szerzenie dezinformacji, że ludzie z Afryki i Bliskiego Wschodu przybywają do nas masowo. Jednak prawda jest taka, że prawie 90 % osób przekraczających naszą wschodnią granicę to Ukraińcy”. pisze Mikulec.
Dodał jednak, że nie tylko obywatele, ale także cudzoziemcy, którzy legalnie mieszkają, pracują lub studiują, pozostają na Ukrainie. Wykorzystują Słowację jako bezpieczny korytarz, aby móc kontynuować podróż do kraju pochodzenia.
Zasoby: IĽP, Facebook/ Roman Mikulec, slov-lex.skNBU
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.