Fala powodzi w Polsce przemieszcza się z południa kraju na północ. Po południu główna część powinna dotrzeć do Warszawy. Według agencji DPA liczba ofiar powodzi w Polsce wynosi dziesięć.
Poziom Odry na granicy niemiecko-polskiej rośnie, maksimum spodziewane jest za kilka dni, gdyż fala powodziowa w Polsce wyhamowała dzięki celowemu zalewaniu okolicznych niezamieszkanych terenów. Sytuacja na Węgrzech i Słowacji poprawiła się, a poziom rzek spadł.
Poziom Wisły w Warszawie stale się podnosi. W ciągu ostatnich 24 godzin podniosła się o ponad trzy metry. W czwartek wieczorem zarządcy wody zmierzyli 655 cm, czyli pięć centymetrów powyżej wartości ostrzegawczej. Do rana urósł o 70 cm. Wysokość wody mogła przekraczać 770 cm, co byłoby rekordową wartością w powojennej historii. Jak podaje urząd, miasto jest przygotowane na 800 cm, mimo że przez całą noc tamy wzmacniało około 400 strażaków i żołnierzy.
Problemem jest nie tyle wielkość fali powodziowej, ile jej długość. Istnieje ryzyko, że element zaleje lub zniszczy wały wokół Wisły, które chronią położone w pobliżu rzeki obszary stolicy.
„To nie jest fala, która minie w ciągu jednego czy dwóch dni, jak to miało miejsce w ostatnich dziesięcioleciach, to jest fala, która potrwa kilka dni” – powiedział w TVN24 Paweł Frontczak, rzecznik strażaków. Książę mazowiecki Jacek Kozłowski, którego jurysdykcja obejmuje także stolicę, powiedział, że pęknięcie murów obronnych jego województwa jest „tylko kwestią czasu”. Przypomniał, że miało to już miejsce na południu Polski, gdzie Wisła wyrządziła poważne szkody.
Najbardziej zagrożony obszar Warszawy znajduje się w pobliżu zoo na prawym brzegu. Dziesiątki ochotników, w tym dzieci, pomogło w budowie tam z worków z piaskiem. Jeśli woda dostanie się do ogrodu zoologicznego, duże zwierzęta mogą wpaść w panikę i stać się agresywne.
Na falę powodziową przygotowuje się także dolnośląski region metropolii wrocławskiej, gdzie w sobotę rano spodziewany jest podnoszący się poziom wody. Dzięki zalaniu polderów rzecznych, tzw. suchych zbiorników zaprojektowanych wzdłuż rzek w celu łagodzenia skutków powodzi, powódź postępuje wolniej, niż oczekiwano – cytuje rzecznik jednostki kryzysowej DPA.
W okolicach Opola na południu Polski zalanych zostało około stu wsi. Pod wodą znalazła się także część miasta Sandomierz, położona około 200 kilometrów na północny wschód od Krakowa.
Liczba ofiar powodzi w Polsce wynosi obecnie dziesięć. W Tarnobrzegu, na południowym wschodzie kraju, odnaleziono ciało 59-letniego mężczyzny, który utonął we własnym domu.
„Całkowity ekspert w dziedzinie muzyki. Badacz Twittera. Miłośnik popkultury. Fanatyk telewizji przez całe życie”.