W ośrodkach rehabilitacyjnych brakuje oddziałów dla dzieci ze specjalnymi potrzebami

W placówkach przebywa łącznie 260 dzieci.

BRATYSŁAWA. Opiekę nad dziećmi, których rozwój psychospołeczny jest zaburzony lub zagrożony, zapewniają na Słowacji 24 specjalistyczne placówki oświatowe. W tych strukturach brakuje kadry merytorycznej i pedagogicznej ze względu na rosnące specyficzne potrzeby dzieci objętych opieką.

Kontynuacja artykułu pod reklamą wideo

Kontynuacja artykułu pod reklamą wideo

Budynki, w których umieszczane są dzieci, są nieodpowiednie, w jednej trzeciej placówek klimatyzacja jest zamknięta, a dzieci mają potwierdzone przypadki zastraszania. Wynika to z działalności kontrolnej Państwowego Inspektoratu Szkolnictwa, który informował o tym na swojej stronie internetowej.

Inspekcja monitoruje placówki już drugi rok, aw roku szkolnym 2022/2023 kontynuowała kontrolę ośmiu z nich.

Prawie dwie trzecie pochodzi z problematycznego środowiska

Kontrola koncentrowała się na poszanowaniu praw dziecka i praw człowieka oraz na przejęciu oświaty. We wszystkich placówkach przebywało 260 dzieci, z których większość stanowili chłopcy w wieku od 6 do 18 lat.

W skład placówek wchodzą ośrodki diagnostyczne, ośrodki rehabilitacyjne oraz sanatoria leczniczo-wychowawcze. Spośród ogólnej liczby dzieci umieszczonych w placówkach 17% stanowiły dzieci ze zmarginalizowanej społeczności romskiej, a 15% pochodziło ze środowisk defaworyzowanych społecznie, przy czym większość została umieszczona w ośrodku rehabilitacyjnym.



Powiązany artykuł Telefon do rodziny w sprawie nagrody, izolacji po ataku. Reżim ośrodka rehabilitacyjnego jest surowy Kontynuuj czytanie

„Mniej niż dwie trzecie (62,3%) dzieci pochodziło z problematycznego środowiska rodzinnego i społecznego, a 17,7% z ośrodków dziecięcych i rodzinnych. Problematyczne środowisko rodzinne ma duży wpływ na przyczyny, dla których te dzieci trafiły do ​​szkoły. Wśród najczęstszych przyczyn znalazły się absencja w szkole, skłonność do uzależnień (narkotyki, alkohol), przedwczesne współżycie seksualne, drobne kradzieże i ucieczki z domu” – czytamy w kontroli.

Budynki są bezużyteczne

Z wniosków kontroli wynika, że ​​klimat zamknięcia panował w 37,5% placówek, kadra pedagogiczna i merytoryczna potwierdziły poczucie frustracji, słabszego zaangażowania i bliskości społecznej. Wyniki uwzględniają również fakt, że 46,6% dzieci było świadkami jakiejś formy przemocy, 34,1% dzieci doświadczyło przemocy osobiście.

Z przeprowadzonej kontroli wynika, że ​​dyrektorzy zgodzili się co do tego, że wzrastają specyficzne potrzeby wychowanków oraz że wzrasta liczba dzieci z rozpoznaniem psychiatrycznym, które wymagają odpowiedniej i ciągłej opieki. Innym spostrzeżeniem jest to, że budynki, w których umieszczane są dzieci, nie nadają się do ich użytku.



Powiązany artykuł Terapeuta od przestępczości nieletnich: to są najtrudniejsze losy i społeczeństwo się tym nie przejmuje Kontynuuj czytanie

„Ani jeden budynek ośrodka rehabilitacyjnego nie pozwolił na utworzenie, w razie potrzeby, usług dla dzieci wymagających wzmożonej opieki i jednocześnie ochronnej służby zamkniętej, która stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia górników” – poinformowała inspekcja.

Inspekcja na poziomie systemowym rekomenduje zainicjowanie wprowadzenia systemu Plemiennych Ośrodków dla Dzieci i Rodzin. Ponadto zapewnienie możliwości utworzenia placówki o reżimie ochronnym zamkniętym w ośrodkach resocjalizacyjnych w związku z zakazem umieszczania dzieci z nałożonym wychowaniem ochronnym w placówce o reżimie otwartym oraz odpowiednie zwiększenie liczby wychowawców pomocniczych w godzinach nocnych. Podobnie należy zapewnić środki finansowe na utworzenie oddziału z reżimem ochronnym oraz oddziału ze wzmocnioną opieką lekarską.

Joy Perry

„Amatorski ewangelista popkultury. Gracz. Student przyjazny hipsterom. Adwokat kawy. Znawca Twittera. Odkrywca totalny”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *