W Niemczech i Czechach jest ogromne zapotrzebowanie na mąkę i olej: Przed Wielkanocą czeka nas panika zakupowa?!

Czy będziemy potrzebować mocnych nerwów?! W Niemczech czy Czechach półki niektórych sklepów zaczynają ziewać.

Mąka, makaron i papier toaletowy zniknęły jak magiczna różdżka. W związku z tym wiele sieci zaczęło sprzedawać niektóre produkty na zasadzie przydziału. Karty miesza nie tylko zbliżająca się Wielkanoc, ale przede wszystkim wojna na Ukrainie. Na Słowacji grozi podobny scenariusz i jaki jest problem z ekspertami, zdaniem ekspertów?!


Bitwa o ropę. Tak też wygląda obecnie w sklepach w niektórych częściach Niemiec. Obecnie w wielu miejscach znajdziesz też puste półki z mąką, makaronem czy ryżem. „Obawa o niedobory niektórych podstawowych produktów wojennych na Ukrainie skłoniła Niemców do 'chomika’ i zakupu niektórych towarów” – powiedział Südwestrundfunk. Według statystyk w marcu sprzedano o 170% więcej mąki w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

Sprzedawcy odpowiedzieli na łapanki kupujących, uciekając się do przydzielania określonych rodzajów żywności. Na przykład obecnie można kupić tylko 2 butelki oleju na osobę. „Proszę działać solidarnie i kupować tylko to, czego potrzebujesz”. powiedział Christian Böttcher, rzecznik Niemieckiego Stowarzyszenia Handlu Żywnością.

droższe jedzenie

Podobnego rozwoju oczekują także u naszych zachodnich sąsiadów, takich jak Niemcy. „Niewykluczone, że w tym roku ludzie spróbują uzupełnić zapasy. Mąki, z której wypieka się tradycyjne wielkanocne przysmaki, może brakować na ladzie” – powiedziała Helena Kavanovová, rzeczniczka Izby Spożywczej Republiki. Na rynku brakuje zbóż z Ukrainy i Rosji, a cena pszenicy jest obecnie dwukrotnie wyższa.


Obecnie w Niemczech brakuje mąki lub oleju.
Otwórz galerię

Ceny żywności w związku z tym szybko wzrosną. „Zakładamy, że średnia inflacja na Słowacji w tym roku wyniesie około 8%. W przyszłym roku 2023 spodziewamy się dalszego wzrostu inflacji, w zależności od scenariusza, na poziomie 10-14%” – gubernator NBS Peter Powiedział Kazimierz.

za czym tęsknimy

Z powodu wojny, zbliżających się Świąt Wielkanocnych, ale także psychozy tłumów, niektóre sieci już teraz doświadczają na Słowacji niedoborów niektórych produktów. „W sklepach detalicznych obserwujemy zwiększony popyt na olej słonecznikowy tam, gdzie jest to najbardziej namacalne. W naszym kraju wiele osób z terenów przygranicznych robi zakupy w Polsce, na Węgrzech czy w Austrii, więc są częściowo rozproszeni, ale nie ma już możliwości zakupu jakiejkolwiek ilości towaru w żadnym kanale za granicą – mówi analityk TERNO Ľubomír Drahovský. Obecnie w sprzedaży jest nie tylko olej.

Sprzedaż innych towarów już wzrosła. „Na początku tego miesiąca odnotowaliśmy nieznaczny wzrost zainteresowania mąką, olejem, drobiem i wieprzowiną, do tej pory sytuacja wróciła do normy – mówi jeden z kanałów specjalista ds. PR Marek Kravjar. Ministerstwo Rolnictwa dodaje, że minimalne zapasy pszenicy i zbóż są wystarczające, ale w razie potrzeby jest gotowe pomóc zrzeszeniu młynarzy.


Wraz ze wzrostem cen towarów
Otwórz galerię

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *