Grupa Wyszehradzka (V4), służąca wzmocnionej współpracy Polski, Czech, Słowacji i Węgier, jest martwa. Napisał to na swojej stronie internetowej „Rzeczpospolita” w odpowiedzi na wymianę zdań pomiędzy węgierskim rządem narodowo-konserwatywnym a przedstawicielami proeuropejskiego polskiego rządu.
Zdjęcie: STRONY, Milan Illik
Środkowa prawa: premier Węgier Viktor Orbán, premier Czech Petr Fiala, premier Polski Donald Tusk i premier Słowacji Robert Fico na konferencji prasowej w ramach Szczytu Grupy Premierów Krajów Wyszehradzkich w Pradze, 27 lutego 2024 r.
Dyplomatyczny spór między Budapesztem a Warszawą powstał na skutek odmiennego stosunku obu krajów do Rosji. „Ostatnia ofensywa przeciwko Warszawie (premier Węgier Wiktor – przyp. red.) Orbán rozpoczął od bezpodstawnych oskarżeń, że wyraźnie antyrosyjska polityka polskiego rządu jest wyrazem hipokryzji, gdyż zdaniem szefa węgierskiego rządu Polska czy ja też kupuję rosyjską ropę” – wspomina „Rzeczpospolita”.
Potem, jak podaje polski dziennik, sytuacja się tylko pogorszyła. Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó „porzucił resztki dobrego postępowania” i stwierdził, że „polska dyplomacja tonie w bagnie kłamstw”.
Była to reakcja na wypowiedź szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego, według której Węgry izolują się w UE, gdyż prowadzą „samolubną politykę zbliżenia z Rosją i Chinami”. Z kolei poseł Sikorskiego Władysław Bartoszewski radził Węgrom rozważyć opuszczenie UE i NATO, gdyż tak bardzo nienawidzi tych organizacji.
Ucz się więcej Między Warszawą a Budapesztem wybuchła ostra dyskusja. Orbán nazwał Polaków hipokrytami, wysłali go do unii z Putinem
Dobre relacje między Polską a Węgrami istniały aż do zeszłorocznej zmiany władzy w Warszawie, kiedy rząd narodowej partii konserwatywnej Prawo i Sprawiedliwość został zastąpiony przez proeuropejski gabinet Donalda Tuska.
„Rzeczpospolita” pisze, że „nie jest zaskakujące, że Polacy, którzy jesienią ubiegłego roku pokazali, jak odsunąć od władzy nacjonalistyczny populizm, stali się celem rosnącej wrogości ze strony Viktora Orbána i jego kliki”.
Dla Polski ostry konflikt z Węgrami oznacza potrzebę zmiany strategii zagranicznej – podaje „Rzeczpospolita”. „Grupa Wyszehradzka umarła i należy szukać alternatywnego rozwiązania” – uważa polski dziennik.
Jedną z możliwości jest Trójkąt Weimarski, czyli współpraca Polski, Niemiec i Francji, jednak format ten jest obecnie ograniczony paraliżem politycznym we Francji. Inną opcją jest wzmocnienie współpracy w regionie Morza Bałtyckiego lub skupienie się na stosunkach dwustronnych, zwłaszcza z Czechami lub Niemcami – pisze Rzeczpospolita.
Ucz się więcej Sprawy między UE a Orbánem się zmieniają z powodu wojny na Ukrainie. Borrell: spotkanie ministerialne odbędzie się w Brukseli, a nie w Budapeszcie
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.