Polska ma jedne z najsurowszych przepisów dotyczących aborcji w Europie. Obrońcy praw człowieka obawiają się zatem trudności, jakie napotykają ofiary gwałtu uciekające z Ukrainy, jeśli potrzebują aborcji, powiedział Reuters.
„Istnieją określone zasady (dotyczące usług praw reprodukcyjnych w Polsce), których nie spełniamy międzynarodowych standardów” powiedział Triggs.
„(Ofiary przemocy seksualnej) potrzebują porady i pomocy. W niektórych przypadkach będą potrzebować aborcji. Zajmiemy się tym… z tamtejszym rządem”. powiedziała, że UNHCR będzie w kontakcie z kobietami potrzebującymi aborcji, aby zapewnić, że otrzymają ją w Polsce lub innym kraju.
Rzecznik polskiego rządu nie skomentował od razu.
ONZ poinformowała, że Misja Narodów Zjednoczonych ds. Monitorowania Praw Człowieka na Ukrainie bada zarzuty przemocy seksualnej popełniane przez wojska rosyjskie, w tym „gwałty zbiorowe i gwałty na dzieciach”. Według ONZ pojawiły się również zarzuty o przemoc seksualną ze strony sił ukraińskich i sił obrony cywilnej.
Rosja zaprzeczyła, że będzie w jej „specjalna operacja wojskowa” na Ukrainie dopuścił się nadużyć. Ukraińska misja ONZ nie skomentowała bezpośrednio zarzutów wobec sił ukraińskich.
W Polsce rok temu weszła w życie surowsza ustawa o aborcji – na podstawie kontrowersyjnego postrzegania przez Trybunał Konstytucyjny. Takie interwencje są już dozwolone w kraju tylko w przypadku gwałtu, kazirodztwa lub zagrożenia życia lub zdrowia matki.
W październiku 2020 r. polski Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z konstytucją aborcje wykonywane z powodu nieodwracalnych wad rozwojowych płodu, które obejmują szeroki zakres urazów, od zespołu Downa po choroby śmiertelne.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.