Praga – Spotkanie przedstawicieli Moskwy i Kijowa, które odbyło się w Stambule w 34. dniu rosyjskiego ataku na Ukrainę, przyniosło dziś nowe propozycje i obietnice. Ukraińscy negocjatorzy zapowiedzieli, że ich kraj może przyjąć neutralny status, jeśli na Ukrainie zapanuje pokój i zacznie działać system gwarancji bezpieczeństwa. Po rozmowach rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że Moskwa znacznie ograniczy swoje działania wojskowe wokół Kijowa i Czernihowa. Jednak sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone nie widziały żadnych oznak rozmów dyplomatycznych między Rosją a Ukrainą w „konstruktywny sposób”.
Moskwa i Kijów nie ogłosiły porozumienia w sprawie zawieszenia broni ani przyszłości okupowanych części Ukrainy, ale po spotkaniu Ukraińcy przedstawili najbardziej szczegółowe i konkretne propozycje, jakie publicznie zgłosili w sprawie porozumienia z Rosją, podał Reuters. Delegacja ukraińska ogłosiła, że Kijów jest gotowy do zachowania neutralności wojskowej. W praktyce oznaczałoby to, że na terytorium Ukrainy nie byłoby obcych baz wojskowych, a kraj nie zawierałby sojuszy wojskowo-politycznych, takich jak NATO.
Ukraińcy warunkują taki rozwój kilku punktów. Z jednej strony to koniec walk na Ukrainie, która podobno pochłonęła tysiące ofiar po obu stronach w niecałe pięć tygodni. Ponadto jest to stworzenie paktu bezpieczeństwa w stylu art. 5 traktatu NATO, który zakłada obronę zbiorową w przypadku ataku na jednego z członków. Według ukraińskiego negocjatora Davyda Arachamiyi, stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ – tj. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Chiny, Francja i Rosja, a także inne państwa, takie jak Turcja, Niemcy, Kanada, Włochy, Polska i Izrael – mogą zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo. .
Gwarancje te powinny również pomóc Ukrainie w przystąpieniu do Unii Europejskiej. Propozycje Kijowa obejmują także 15-letni okres konsultacji w sprawie statusu Krymu włączonego do Rosji. Jednocześnie każda umowa z Moskwą musiałaby zostać zatwierdzona przez Ukraińców w referendum.
Szef rosyjskiej delegacji Władimir Miediński określił dzisiejsze rozmowy jako konstruktywne i powiedział, że rosyjskie propozycje zostaną rozpatrzone przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Jednak według TASS Miedinsky ostrzegł również, że Ukraina i Rosja wciąż mają „daleką drogę do przebycia”, zanim porozumienie zostanie osiągnięte na warunkach akceptowalnych dla obu stron.
Rosyjski wiceminister obrony Aleksander Fomin zapowiedział, że Rosja znacznie ograniczy działania wojskowe wokół Kijowa i Czernihowa. Fomin nazwał tę część wysiłków na rzecz poprawy atmosfery wokół rozmów pokojowych, ale wojska rosyjskie nie wzmocniły w ostatnich dniach swoich pozycji na tych terenach, a strona ukraińska poinformowała o sukcesie.
Amerykański minister spraw zagranicznych Blinken powiedział wcześniej tego wieczoru, że oświadczenia Rosji wycofujące wojska z części Ukrainy mogą być próbą „oszukania ludzi i odwrócenia uwagi”. Podobnie w wywiadzie dla agencji Reuters anonimowy zachodni urzędnik powiedział, że Rosja nie traktuje rozmów poważnie i wykorzystuje je, aby zyskać na czasie. Rzecznik Pentagonu John Kirby potwierdził, że niewielka liczba rosyjskich żołnierzy opuszcza północ do Kijowa, ale Moskwa nie wycofuje ich z walk, ale przenosi w inne miejsca na Ukrainie, gdzie mogłaby zaplanować poważną ofensywę.
Dziś rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu nazwał „wyzwolenie” Donbasu, regionu na wschodzie kraju częściowo kontrolowanego przez siły wspierane przez Moskwę, głównym celem ofensywy na Ukrainie. Przywódca samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Denis Pushilin powiedział, że „Republika” rozważy ewentualną aneksję do Rosji, gdy już obejmie pod kontrolą całe terytorium ukraińskiego obwodu donieckiego. Rosja rozpoczęła wojnę w lutym pod pozorem pomocy separatystycznym republikom ludowym Doniecka i Ługańska, ale zaczęła też atakować inne części Ukrainy i mówiła o „demilitaryzacji i denazyfikacji” tego kraju. Akcja wojsk rosyjskich zatrzymała się wówczas w niektórych miejscach przy silnym sprzeciwie Ukraińców.
Rosjanie do dziś bombardują ukraińskie miasta. Według lokalnych władz, co najmniej 12 zabitych i 33 rannych zostało zgłoszonych przez administrację regionalną miasta Mikołajów na południu Ukrainy. Burmistrz północnej Ukrainy, Czernihów, Władysław Atrosenko, poinformował, że od początku inwazji rosyjski ostrzał w mieście zabił ponad 350 osób. „Ale to nie są ostateczne liczby. Szacuję, że liczba ta wynosi teraz około 400” – powiedział.
Rozmowy kilku czołowych mężów stanu na świecie kontynuowały wysiłki dyplomatyczne wokół dzisiejszej wojny na Ukrainie. Podczas wspólnej telekonferencji prezydent USA Joe Biden oraz przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Niemiec potwierdzili swoją determinację, aby zwiększyć presję gospodarczą na Rosję po jej inwazji na Ukrainę i nadal udzielać Ukrainie pomocy w obronie przed armią rosyjską.
W rozmowie telefonicznej z Putinem prezydent Francji Emmanuel Macron bezskutecznie próbował wprowadzić zawieszenie broni dla zbombardowanej Ukrainy Mariupol. Przedstawił szefowi Kremla plan ewakuacji, który Francja przygotowała z Grecją i Turcją. Wyjazd ludności cywilnej z Mariupola nie jest na razie możliwy, ale Elizeusz powiedział to po negocjacjach. Według Paryża Putin obiecał „zastanowić się” nad operacją humanitarną. Prezydenci dyskutowali także o żądaniu Rosji, aby państwa z rosyjskiej listy „nieprzyjaznych krajów” zaczęły płacić za rosyjski gaz w rublach, podała RIA Nowosti.
Tymczasem Holandia i Belgia ogłosiły, że wydalą niektórych urzędników ambasady rosyjskiej, których oskarżają o szpiegostwo i uważają za zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Podobną decyzję ogłosiła dziś Irlandia. Za niepożądanego uznano także członka personelu dyplomatycznego ambasady rosyjskiej w Pradze. Moskwa zapowiedziała działania odwetowe.
Polski rząd przyjął ustawę zakazującą importu węgla z Rosji. Polska jest jednym z krajów próbujących wyegzekwować zakaz importu surowców energetycznych z Rosji w ramach rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ale nie znalazła dla tego wystarczającego poparcia. Podczas dzisiejszego spotkania z niemiecką minister spraw zagranicznych Annaleną Baerbockową w Berlinie czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky powiedział, że Europa może osiągnąć bezpieczeństwo energetyczne tylko razem i musi także szukać sposobów, aby uniemożliwić Moskwie finansowanie inwazji na Ukrainę poprzez odejście od rosyjskich paliw kopalnych.
Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział dziś wieczorem, że pomimo częściowego sukcesu armii ukraińskiej w ostatnich dniach sytuacja w kraju jest napięta. Jednocześnie ponowił wezwanie do zaostrzenia sankcji wobec Rosji i podniósł możliwość nałożenia embarga na dostawy rosyjskiej ropy do UE. Prezydent pochwalił następnie na Twitterze czeskie poparcie dla Ukrainy. Podziękował również premierowi Czech Petrowi Fialowi za jego ważną pomoc humanitarną i pomoc w zakresie bezpieczeństwa.
Niektóre waluty zareagowały na negocjacje ukraińsko-rosyjskie. Euro znacznie się umocniło, a korona również prosperowała. Wzmocniły się również europejskie akcje. Rosyjski rubel umocnił się o ponad siedem procent i osiągnął najwyższy poziom od 25 lutego, drugiego dnia wojny na Ukrainie. Jednak wtedy stracił część swoich zysków. Analitycy twierdzą, że rosyjska waluta jest teraz wspierana przez zamiar sprzedaży rosyjskiego gazu za ruble i zobowiązanie rosyjskich firm do wymiany 80% dochodów z walut obcych na ruble, napisał Reuters.
Czeska Izba Deputowanych upoważniła dziś rząd do przedłużenia do końca maja stanu wyjątkowego związanego z falą uchodźców z Ukrainy po rosyjskiej inwazji.
Stany Zjednoczone nadal nie widzą oznak postępu w rozmowach Kijów-Moskwa, powiedział Blinken.
„To jest to, co mówi Rosja, i to, co robi Rosja, a my skupiamy się na tym drugim” – powiedział Blinken. „A Rosja robi to, nadal znęcając się nad Ukrainą” – dodał.
Rosja i Ukraina ogłosiły dziś przełom w negocjacjach dotyczących możliwego rozwiązania konfliktu. Po rozmowach Moskwa zapowiedziała drastyczne ograniczenie działań wojskowych wokół Kijowa i Czernihowa. Strona ukraińska zaproponowała wówczas neutralność Ukrainy, opartą na systemie gwarancji bezpieczeństwa. Jednak na Ukrainie trwają walki, w tym ostrzeliwanie ukraińskich miast przez siły rosyjskie.
„Jeśli (rosyjscy urzędnicy) w jakiś sposób wierzą, że próba podbicia tylko wschodniej lub południowej części Ukrainy może się powieść, to po raz kolejny głęboko się mylą” – kontynuował Blinken.
Według zachodniego źródła w Reuters Rosja musi jeszcze pokazać, że kontynuuje rozmowy z poważnymi intencjami i wydaje się, że kupuje z nimi czas. Jednak według źródła bezpośrednie negocjacje pozostają w tej chwili najlepszym rozwiązaniem. „Mamy nadzieję, że w pewnym momencie zostanie to potraktowane poważnie i doprowadzi do zawieszenia broni. Ale jesteśmy sceptyczni, czy teraz będzie to traktowane poważnie. Chcemy jednak, aby negocjacje ostatecznie doprowadziły do zawieszenia broni” – powiedział .
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.