W swoich książkach Jiří Padevět najczęściej opisuje krwawe lata, których doświadczył naród czeski. W wywiadzie dla Drbnej dyrektor wydawnictwa Academia nie wspomina już tylko o pewnych paralelach historycznych momentów z obecną sytuacją. „Ukraina jest teraz zdecydowanie moralnym zwycięzcą, pytanie brzmi, gdzie Putin zamierza powstrzymać swoich morderczych żołnierzy” – mówi pisarz, księgarz, wydawca i jeden z najsłynniejszych czeskich badaczy.
Czy spodziewałeś się, że serwisy informacyjne o ewentualnym ataku na Ukrainę potwierdzą się w połowie lutego?
Gdybym powiedział, że czeka, brzmiałbym, jakbym się chwalił. Agresja Putina była od dawna odczuwalna w wielu miejscach, czy to na pograniczu Gruzji i Mołdawii i Rosji, podczas bombardowań ludności cywilnej w Syrii, czy podczas zamachów politycznych w Wielkiej Brytanii, Wielkiej Brytanii i Berlinie. Przez długi czas nie chcieliśmy słyszeć okrzyków tego Hitlera XXI wieku, teraz krzyczą przed nami.
Jaka jest dla Ciebie największa niespodzianka? Czy chodzi o państwowe podejście prezydenta Ukrainy, czy np. o poziom oporu armii ukraińskiej?
Obie. Ukraińcy na czele z prezydentem po raz kolejny udowodnili, że są niezwykle odważnym narodem.
W jakich momentach historycznych widzisz paralelę z obecną sytuacją na Ukrainie?
Oczywiście każda historyczna paralela jest kiepska, ale myślę, że każdy sędzia mieszkający w Czechach będzie pamiętał nazistowską okupację granicy w 1938 i rosyjską w 1968. To, co demonstruje zamachowiec Putin, to agresja porównywalna z niemiecką -Rosyjski atak na Polskę w 1939 roku, na pewno z pewną brutalnością.
Niezależnie od rozwoju sytuacji, czy wydarzenia ostatnich dni przeniosą Ukrainę „na zachód”?
Mam nadzieję, że tak. I to nie tylko na Ukrainie, ale także w Gruzji, Mołdawii iw końcu, gdy upadnie kolejny wstrętny dyktator, nawet Białoruś.
Czy Federacja Rosyjska może być zwycięzcą tej wojny? Można odnieść wrażenie, że Ukraina ze swoim prezydentem jest już zwycięzcą, przynajmniej moralnie.
Ukraina jest teraz z pewnością moralnym zwycięzcą, pytanie brzmi, gdzie Putin zamierza powstrzymać swoich morderczych żołnierzy. Czy to na Ukrainie, w Bratysławie, w Pradze, czy nawet w Paryżu. Póki co jednak wygląda na to, że zwycięzcą może być Zachód, który agresja Putina mogła w końcu wydobyć z błędu, jakim jest negocjowanie związków przestępczych. Rosja może odnieść zwycięstwo militarne w zwykły sposób, czyli niszcząc całe miasta i terroryzując ludność cywilną. Wielu Rosjan pochwali za to przywódcę Putina, ponieważ większość Rosjan nadal wierzy w jego propagandę, którą Goebbels zazieleniłby z zazdrości. Zostaną uznani za zwycięzców, nawet jeśli będą mieli krew na rękach.
Obrazy słów „Nie służymy Rosjanom” i tym podobne pojawiają się coraz częściej w sieciach społecznościowych. Jak oceniasz podobne gesty, do których podchodziły w ostatnich dniach niektóre czeskie restauracje czy hotele?
Zbiorowa wina i nienawiść do narodu są zawsze złe. Z podziwem patrzę na małe ogniska oporu obywatelskiego w imperium zła Putina i kłaniam się odwadze tych ludzi. Jednocześnie zapytajmy wszystkich Rosjan, kogo wybrali i czy Zachód rzeczywiście wydaje się tak zgniły i skorumpowany, że trzeba go zniszczyć. Zapytaj ich też, czy przypadkowo głosowali na masowego mordercę Stalina, który zajął trzecie miejsce w głosowaniu na najważniejszą osobistość Rosji.
Gubernator obwodu libereckiego Martin Půta skrytykował na portalach społecznościowych, że czeska telewizja transmituje na żywo przemówienie prezydenta Rosji Władimira Putina. W szczególności napisał: „Wiadomość o ČT 24 opadła na dno. Nadawane jest w nim przemówienie zbrodniarza wojennego Putina, pełne kłamstw i nienawiści wobec Ukrainy. Jej dzielni obrońcy i cywile wciąż tam giną. nie mam pojęcia, kto to zatwierdził. Czeska telewizja publiczna wspierająca rosyjską propagandę? NIE!” Czy zgadzasz się z jego słowami?
Chociaż mam wielki szacunek dla gubernatora Puty, mimo że nie podobała mi się przemowa Putina o zbrodniarzu wojennym, zmieniłam odbiornik na inny kanał, mimo że sama publicznie wyraziłam dezaprobatę dla obrzydliwej przemowy Putina, uważam to za dobry krok w czasie . Osobiście pewnie pokazywałbym tylko fragmenty, ale tak przynajmniej każdy sędzia widzi, kto z nami walczy.
Podsumowując, jaką książkę poleciłbyś w dzisiejszych czasach? Na przykład dlatego, że jego treść znów staje się istotna…
Gdybym chciał teraz żartować, poleciłbym klasyczne dzieło Lwa Nikołajewicza Tołstoja, Special Military Operation and Peace. Ale ponieważ czas jest poważniejszy, polecam Tworzenie wroga Wendy Goldmann. Doskonale opisuje rosyjską paranoję podczas tyranii Stalina i obawiam się, że zbrodniarz wojenny Putin cierpi na tę samą paranoję.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.