UE odczuje nagłe zatrzymanie gazu z Rosji

Unia Europejska byłaby w stanie poradzić sobie z ewentualnym zamknięciem rosyjskiego gazu na krótki okres, ale miałoby to dla niej „poważne konsekwencje gospodarcze” i jednocześnie musiałoby podjąć nadzwyczajne środki w celu zmniejszenia zużycia. Bruegel.

Poszukuje się alternatyw

Rosnące napięcia między Rosją a krajami zachodnimi związane z sytuacją na Ukrainie budzą obawy o ewentualne wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Dlatego Komisja Europejska i Stany Zjednoczone rozpoczęły już poszukiwania alternatywnych dostaw.

Scenariusz wojny

Gdyby Rosja miała odciąć Unię Europejską od gazu, który stanowi prawie 40% jej całkowitego zużycia, sankcje zmusiłyby UE do drastycznego zwiększenia importu LNG i wprowadzenia środków nadzwyczajnych w celu zmniejszenia popytu. Oznacza to na przykład zatrzymanie produkcji.

Jak powiedział Simone Tagliapietra z Bruegla, gdyby sytuacja miała się tak rozwinąć, Europa by to odczuła. „Taki scenariusz wojenny wymagałby trudnych i kosztownych decyzji”.

Szczególnie ucierpiałaby Europa Środkowo-Wschodnia

Już wzrost cen gazu w ostatnich miesiącach, po ograniczeniu dostaw surowca z Rosji, gwałtownie zwiększył europejskie koszty energii dla europejskich gospodarstw domowych, zmuszając niektóre firmy zależne od dostaw gazu do ograniczenia produkcji. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, słabiej połączone z infrastrukturą zachodnią, najbardziej ucierpią z powodu przerwy w dostawach.

Zdaniem instytutu wolna przepustowość sieci mogłaby pozwolić na zwiększenie dostaw gazu z Norwegii czy Afryki Północnej, ale kraje te mogą nie być w stanie zwiększyć swoich dostaw. Unia Europejska będzie więc musiała zmniejszyć swoją konsumpcję.

Kosze byłyby puste pod koniec marca

W przypadku bardzo mroźnej zimy i braku dostaw z Rosji od lutego, unijne zbiorniki gazu zostaną opróżnione do końca marca, dodał Bruegel. Gdyby UE utraciła rosyjskie dostawy następnej zimy i później, mogłaby tylko poradzić sobie z tą sytuacją.

Europa byłaby zmuszona do dalszego ograniczania zużycia gazu, na przykład poprzez zwiększenie produkcji energii z węgla. Oznaczałoby to wzrost emisji gazów cieplarnianych. Albo Niemcy powinny odłożyć plany demontażu, co byłoby bardzo delikatną politycznie decyzją.

Amerykanie muszą przekonać

Jednocześnie znaczny wzrost popytu na LNG spowodowałby wzrost cen, co odbiłoby się na gospodarce Unii Europejskiej. Jednocześnie zwiększone zapotrzebowanie na LNG nie oznacza, że ​​Europa będzie mogła go importować. Z jednej strony światowe moce skraplania gazu są ograniczone, az drugiej strony dostawcy podpisali już długoterminowe kontrakty na dostawy LNG, zwłaszcza z odbiorcami azjatyckimi.

Pośrednio wskazał na to również Katar, do którego Stany Zjednoczone zwróciły się z prośbą o sprawdzenie, czy jeden z największych producentów LNG na świecie mógłby pomóc w dostawach w przypadku blackoutu z Rosji. Według anonimowych źródeł cytowanych przez Agencję Reuters, Katar mógłby przekierować część swoich dostaw LNG do Europy. Ale Amerykanie najpierw musieliby przekonać obecnych konsumentów gazu w Katarze do zaakceptowania dywersji.

Nie przegap tego

Co stanie się z dostawami skroplonego gazu ziemnego w przypadku kryzysu? Zwiększenie podaży nie będzie łatwe

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *