Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek poprosił o pomoc dla uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. Sugeruje, że migranci z Białorusi mają czasowy dostęp do Polski. Powiedział, że mogą na razie pozostać w ośrodku dla uchodźców.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wydrukować
Kopiuj URL
Skrócony adres
Zamknięte
Zdaniem nowego Rzecznika Praw Obywatelskich jest to kwestia poszanowania godności człowieka. Marcin Wiącek potwierdził, że afgańscy uchodźcy złożyli wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej i Polska musiała rozpatrzyć ich wniosek.
Trwa dramat uchodźców utkniętych na polskiej granicy. Żołnierze odmawiają wydania lekarza i jedzenia
Przeczytaj artykuł
Uchodźcy powinni być umieszczani w pomieszczeniach zamkniętych na terenie zatrzymanych cudzoziemców do czasu podjęcia decyzji przez władze. Agencja prasowa OKO poinformowała, że kolejna grupa migrantów została utknięta na granicy w pobliżu wsi Bobrówka – tym razem dziewięć kobiet z Somalii. Ostatnio wzrosła liczba imigrantów Również Z Iraku, Syrii i Afganistanu.
Budowa ogrodzenia
Dziesiątki uchodźców zostało zatrzymanych na obszarze kilku metrów kwadratowych między białoruską i polską strażą graniczną na około dwa tygodnie. Tam ludzie cierpią z powodu braku lekarstw, opieki medycznej, żywności i wody. Straż graniczna blokuje dostęp pracownikom organizacji humanitarnych i lekarzom.
Granica polsko-białoruska ma długość 418 kilometrów. Na 100-kilometrowym odcinku straży granicznej postawiono już ogrodzenie z drutu kolczastego, a kolejne 50 km zostanie dokończone w najbliższych dniach. Planuje budowę stukilometrowego muru na granicy białoruskiej Polska także na Litwie.
W ostatnich dniach Ministerstwo Spraw Wewnętrznych RP poinformowało, że oprócz straży granicznej granicę chroniło także tysiąc żołnierzy.
Polska znacząco zaostrzyła kontrole graniczne z Białorusią. W niczyim kraju są dziesiątki imigrantów
Przeczytaj artykuł
„Naruszenie prawa międzynarodowego”
Polska, podobnie jak Litwa, oskarża rząd autorytarnego przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki o celowe wysyłanie migrantów przez wspólne granice i wykorzystywanie ich jako narzędzia w tzw. wojnie hybrydowej. Granice między Polską a Białorusią oraz między Litwą a Białorusią są również częścią zewnętrznych granic Unii Europejskiej.
Premierzy Polski Mateusz Morawiecki, Litwy Ingrida Šimonytéová, Łotwy Krišjánis Kariňš i Estończyk Kaja Kallasová wydali w poniedziałek wspólne oświadczenie wyrażające poważne zaniepokojenie stanem granicy polsko-litewsko-białorusko-białoruskiej.
„Wykorzystywanie imigrantów do destabilizacji sąsiednich krajów jest wyraźnym naruszeniem prawa międzynarodowego i musi być postrzegane jako hybrydowy atak na Litwę, Łotwę i Polskę i jako taki przeciwko całej Unii Europejskiej” – powiedział premier w oświadczeniu. . Według nich „najwyższy czas, aby zwrócić uwagę ONZ, a zwłaszcza Rady Bezpieczeństwa, na problem złego traktowania migrantów na Białorusi”.
Opinia polskiego społeczeństwa na temat sytuacji nie jest jednolita. Jedni popierają zdecydowane działania polskich władz, inni domagają się humanitarnych powodów, na które pozwala grupa imigrantów.
Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na LinkedIn
Wydrukować
Kopiuj URL
Skrócony adres
Zamknięte
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.