Ekstremalne warunki pogodowe powodują problemy w wielu krajach Europy. Gwałtowne burze, którym towarzyszyły przelotne opady deszczu i gradobicia, nawiedziły Niemcy w środę, a Polskę w czwartek.
W województwie małopolskim tornado uszkodziło kilkadziesiąt budynków i zraniło jedną osobę – poinformowała PAP. Południowo-zachodnie Niemcy nawiedziły silne burze z piorunami i gradobicie w środę wieczorem. Jak podała agencja informacyjna DPA, woda zalała ośrodek szczepień w Tybindze w Niemczech i okrzyknęła się wielkością piłki tenisowej, raniąc pięć osób w pobliskim mieście Reutlingen.
Tornado wybuchło w pobliżu miasta Nowy Soncz, położonego na południowy wschód od Krakowa. We wsiach Librantowa i Koniuszova uszkodzonych zostało 30 domów mieszkalnych i 30 budynków gospodarczych. Jedna osoba jest ranna – pisze PAP w odesłaniu do władz lokalnych. Gdzie indziej w województwie małopolskim spadły grady wielkości kurzych jaj.
Wieczorem polscy meteorolodzy wydali trzecie ostrzeżenie, najwyższy poziom dla czterech województw, pisze Gazeta Wyborcza. Cztery regiony znajdują się na południu lub południowym wschodzie kraju. Jak podała polska gazeta, meteorolodzy ostrzegają przed gradem i ulewami, gdy wiatr osiąga prędkość do 130 kilometrów na godzinę.
W Niemczech z powodu zalania hali ucierpiało centrum odcięcia i ludzie zamówieni na czwartek zostali ponownie zaproszeni na inny termin. W samej Tybindze ruch był zakłócany przez strumienie wody płynące ulicami. Wiele samochodów i domów zostało uszkodzonych. Lotnisko w Stuttgarcie musiało być kilka razy zamykane, a na kolei pojawiły się komplikacje.
Według policji w Reutlingen spadł grad wielkości kortu tenisowego kulki. Wskaźnik obrażeń pięciu osób nie jest jeszcze znany.
W obszarze na południe od Stuttgartu strażacy mieli setki wyjść, aby czerpać wodę z piwnic i usuwać zwalone drzewa. Burzowa pogoda w Niemczech będzie się utrzymywać, stopniowo przesuwając się na wschód.
W Dolnej Austrii, wokół miasta Hollabrunn, 650 strażaków musiało zmierzyć się ze skutkami burzy, w której spadł grad wielkości piłek tenisowych. Uszkodziły dziesiątki dachów i samochodów. Woda zalała piwnice podczas gwałtownych powodzi, a powalone drzewa odcięły linie energetyczne i telefoniczne. APA napisało, że „atmosfera w Hollabrunn była jak koniec świata”.
W wiosce Fülöpháza w środkowych Węgrzech w czwartek zmierzono 40 stopni Celsjusza, najwyższą temperaturę od rozpoczęcia pomiarów w czerwcu 1901 roku. Dziewiętnastoletnia temperatura spadła do północnej części Budapesztu, gdzie termometr wskazywał 38,1 stopnia Celsjusza. . Na terenie Węgier temperatura mierzona w najgorętszej części dnia wynosiła średnio 37 stopni Celsjusza, czyli dziesięć stopni powyżej średniej długoterminowej.
Ogrzało się też do 38 stopni w miejscowości Mužla koło Komárna na Słowacji. Jednak zimny front przesuwa się na zachód od Słowacji, a lokalni meteorolodzy ogłosili ostrzeżenie przed burzą.
Wideo: Dziesiątki rannych i ciężkich szkód poniesionych przez niszczycielskie tornado i burzę
Tornado o takiej intensywności to wyjątkowa sprawa, a największe szkody wyrządza się na wysokości dziesięciu metrów nad ziemią, wyjaśnia meteorolog David Ryva. | Wideo: Michael Rozsypal
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.