Starcia na granicy polsko-białoruskiej: pogranicznicy odparli migrantów z armatki wodnej

Według szacunków policji, na granicy polsko-białoruskiej przebywa około 2000 migrantów, a około 100 z nich zaatakowało polską straż graniczną, pisze AP. Wśród migrantów są białoruscy cywilni funkcjonariusze – powiedziała dziś na konferencji prasowej rzeczniczka polskiej straży granicznej Anna Michalska. Według niej polskie siły graniczne wyposażone są w broń z ostrą amunicją. „W razie potrzeby jesteśmy gotowi do użycia tej broni, ale wahalibyśmy się przed tym” – dodał Michalská.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest napięta. Sankcje zatwierdzone przez UE

Napięcia na przejściu Bruzhi-Kuźnica nasiliły się w poniedziałek po dużej liczbie migrantów zebranych po stronie białoruskiej. W towarzystwie białoruskiej policji uchodźcy wyruszyli z tymczasowego obozu w lesie, gdzie przez tydzień mieszkali w namiotach i prowizorycznych schronieniach w zerowej temperaturze bez wystarczającej ilości jedzenia i wody.

Według polskiej policji władze białoruskie nalegały, aby przyjechali autobusem do Niemiec. Polska straż graniczna poinformowała dziś na Twitterze, że uchodźcy wracają na teren obozu przejściowego, który znajduje się kilkaset metrów dalej, pod nadzorem sił białoruskich z przejścia granicznego.

Polska oskarżyła białoruskich żołnierzy o zniszczenie ogrodzenia

Dziś wieczorem na przejściu i wokół niego panował spokój. Polskie Ministerstwo Obrony poinformowało jednak, że członkowie białoruskich sił bezpieczeństwa pod osłoną ciemności wybijają dziury w ogrodzeniu granicznym, aby migranci mogli wejść. Oświadczeniu towarzyszyło nagranie na Twitterze, na którym kucająca postać w mundurze przecinała ogrodzenie z drutu kolczastego.

Uchodźcy przed białoruskimi żołnierzami stoją na granicy polsko-białoruskiej na zdjęciu z 14 listopada

Uspokoiła się sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Tysiące żołnierzy pomagają strażnikom

Warszawa obwinia Mińsk również o wyposażenie migrantów w granaty błyskowe, które emitują nieprzyjemny dźwięk i jasne światło.

Według TASS, rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział dziś dziennikarzom, że polska straż graniczna naruszyła międzynarodowe prawo humanitarne, używając gazu łzawiącego i armatek wodnych przeciwko migrantom. Powtórzył też wcześniejsze stanowisko Moskwy, że Rosja nie ma nic wspólnego z obecnym kryzysem migracyjnym.

Weryfikacja prawdziwości informacji na stronie jest co najmniej problematyczna ze względu na ograniczony dostęp mediów. Według CNN od dwóch dni na granicy krążą pogłoski, że Polska otworzy korytarz humanitarny. Polska zaprzeczyła jednak tej informacji.

Uchodźcy na granicy polsko-białoruskiej

Nie ma powrotu. Uchodźcy mówili o przemocy na granicy polsko-białoruskiej

Unia Europejska oskarża reżim białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki o przyciąganie migrantów do swojego kraju, a następnie odsyłanie ich z powrotem do granic UE, w odwecie za sankcje nałożone przez związek na jego reżim za łamanie praw człowieka. Mińsk zaprzecza podobnym zarzutom. Tysiące migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, chcących wjechać do UE, w mroźnych warunkach koczują na granicach między Białorusią a Polską, a także z Litwą. Niedawno zginęło tam kilka osób.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *