Przewodniczący rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kacyzňski, powiedział, że niski wskaźnik urodzeń w kraju wynika z tego, że młode kobiety piją coraz więcej alkoholu. To stwierdzenie wywołało w Polsce falę krytyki. Zostało to napisane przez agencję AP w poniedziałek, donosi TASR.
Podczas kampanii przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi Kaczyński odbył w weekend objazdową Polskę i spotkał się z wyborcami. W sobotę powiedział, że „nie może znieść macierzyństwa w zbyt młodym wieku”, ponieważ uważa, że kobiety muszą najpierw dojrzeć, zanim zostaną matkami. Dodał, że jeśli kobiety poniżej 25 roku życia piją alkohol, to też nie jest to „dobre rokowanie na płodność”.„.
Oprócz fali gniewu i krytyki teksty Kacyzňskiego wywołały w Polsce wiele żartów i parodii. Krytycy zwracają uwagę, że za spadek dzietności częściowo odpowiadał sam Kaczyński, m.in. poprzez surowe przepisy dotyczące sztucznej aborcji czy stale rosnące koszty utrzymania, które utrudniają młodym ludziom podjęcie decyzji o założeniu rodziny.
Zdaniem opozycyjnej polityk Kamili Gasiuk-Pihowiczovej taka wypowiedź Kaczyńskiego jest „obrazą dla Polek”.
Polska, tradycyjnie katolicki kraj, ma jedno z najsurowszych przepisów dotyczących aborcji. Do 2020 roku kobiety mogły dokonać aborcji tylko w bardzo wyjątkowych przypadkach.
W październiku 2020 r. polski Trybunał Konstytucyjny uznał aborcje za niezgodne z Konstytucją z powodu nieodwracalnych wad rozwojowych płodu, które obejmują szeroki zakres uszkodzeń, od zespołu Downa po choroby śmiertelne.
Jednak polskie Ministerstwo Zdrowia wydało w listopadzie ubiegłego roku dekret stwierdzający, że sztuczne przerwanie ciąży jest legalne w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia kobiety. Była to odpowiedź na śmierć 30-letniej kobiety, która była w 22 tygodniu ciąży. Została przewieziona do szpitala w Pszczynie z powodu wycieku płynu owodniowego.
Według lokalnych mediów lekarze zdecydowali się poczekać na śmierć płodu, niż dokonać aborcji. Płód w ciele kobiety ostatecznie umarł, a kobieta zmarła wkrótce po wstrząsie septycznym.
„Subtelnie czarujący fan mediów społecznościowych. Introwertyk. Skłonny do napadów apatii. Przyjazny rozwiązywacz problemów. Nieuleczalny wichrzyciel”.