Rolnicy walczą z pogodą, wrogiem jest susza

Jest rok 2023 i coraz częściej borykamy się z nagłymi zmianami pogody. A sytuacja ma się pogorszyć. Każdy kto pracuje w rolnictwie wie, że pogoda jest jego panem. Czy mu się to podobało, czy nie. W porównaniu z rokiem poprzednim roczne opady są prawie takie same, ale nierówne. W ten sposób przedłużająca się susza staje się naszym wrogiem.

Kiedy globalna temperatura wzrosła o jeden stopień Celsjusza w ciągu stulecia, średnia roczna temperatura naszego kraju wzrosła o prawie dwa stopnie Celsjusza w tym samym okresie. To dane, które pokazują dwie rzeczy. Po pierwsze, za kilka lat osiągniemy strefę klimatyczną na poziomie Hiszpanii. Po drugie, jeśli nie chcemy, aby pogoda nas rozpieszczała, musimy nauczyć się z nią walczyć. Sam.

Poleganie na pomocy rządu nie jest właściwą drogą. Urzędnicy zrezygnowali z dwóch ostatnich płatności z tytułu suszy w 2017 i 2022 r. Pierwsza nastąpiła z dwuletnim opóźnieniem, kiedy wielu rolników zrezygnowało pod ciężarem problemu, ale pominięto również duże agrobiznesy, przez co straciliśmy trzy czwarte. milion euro.

Sytuacja zmusza zatem rolników do zastanowienia się, jakie zboża i jak je uprawiać, aby w jak największym stopniu wyeliminować skutki suszy. Wynika z tego kilka trendów. Jednym z nich jest stosowanie tak zwanych technik siewu bezpośredniego. Mają kilka zalet, między innymi pomagają ograniczyć wyciek wilgoci z gleby. W klasycznej orce gleba opada, gdy część wilgotnej gleby wydostanie się na powierzchnię i woda zaczyna z niej samoczynnie odparowywać.

W ostatnich latach rolnicy zaczęli stosować technologie tzw do rozkładu odpadów gruntowych. W ekstremalnych suszach wierzchnia warstwa ziemi wysycha i twardnieje. Kiedy pada deszcz, duża część wody po prostu spływa po powierzchni i w ogóle nie dociera do roślin. Można temu zapobiec za pomocą bardzo prostej procedury mechanicznej, która umożliwia glebie i roślinom dostęp do wody.

Sposobem na poradzenie sobie z brakiem wilgoci jest również stosowanie roślin pośrednich. Są to rośliny o głębokich korzeniach, które dzięki swojemu systemowi korzeniowemu pobierają wodę z większych głębokości i „przygotowują” ją na wymaganej wysokości do innych upraw. Nawadnianie bezpośrednie lub uprawa międzyplonowa mają ważny wspólny mianownik – zapewniają ciągłość pokrycia gruntu roślinami. Eliminuje to parowanie wody. Dodatkowo rozkładają się w nim i tym samym działają jak naturalny nawóz.

Ostrzeżenie

Ostrzeżenie: Redakcja nie musi utożsamiać się z opinią autora

Nie ignoruj

Dzięki obfitym deszczom australijscy rolnicy spodziewają się w tym roku rekordowego eksportu

Ida Richards

„Total twitterowy guru. Maven zombie. Myśliciel przez całe życie. Hardcore alkoholowy ninja. Przyszły idol nastolatków”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *