Rolnicy nie wiedzą, co zrobić ze słowackimi zbożami

Słowackie zboże nie może konkurować z tanim zbożem z Ukrainy.

W spichlerzach słowackich rolników znajduje się blisko 600 tysięcy ton zboża z zeszłorocznych zbiorów, którego prawdopodobnie nie mogą sprzedać. W tym czasie magazyny powinny być puste – gotowe na nowe żniwa. Nie mogą jednak konkurować z tanim ukraińskim zbożem.

Zboża dla głodnych w krajach trzecich zaczęły być sprzedawane w UE po zniesieniu przez Komisję Europejską ceł na te zboża. Bo było tanio.

Młyny przetwarzają rocznie około 450 000 ton pszenicy. „Fakt, że w czasie wojny na Słowację sprowadzono około 550 tys. jej nabywcy”, powiedział przewodniczący komitetu rolniczego Jaroslav Karahuta (Jesteśmy rodziną).

Redaktor naczelna RTVS Monika Maťová odniosła się do tego tematu w raporcie:

„Od czerwca do końca stycznia nasza firma kupiła z Ukrainy około 16 000 ton zboża. Przetworzyliśmy już największą ilość, jakość jest dobra. Przetworzyliśmy zboże i sprzedaliśmy mąkę” – powiedział właściciel Kolárovo młyn, Levente Varga.

„Inne młyny nie przerabiają ukraińskiej pszenicy, przynajmniej o ile mi wiadomo. Za nas też mogę powiedzieć, że nie przerabialiśmy i nie planujemy przetwórstwa. Również biorąc pod uwagę, że jesteśmy jednym z największych producentów żywności dla niemowląt. pszenica, której pochodzenie może być niepewne, byłaby hazardem, na który nas nie stać” – mówi Peter Močko, prezes Słowackiego Stowarzyszenia Młynarzy.

Nie wiedzą, co zrobić ze zbożem w magazynach

„Prawdopodobnie inne firmy też kupowały, bo pszenica gdzieś jest. Jedyne czego nie wiemy i to jest duży problem, to to, co było zadeklarowane jako pszenica polska czy węgierska, a tak naprawdę miało inne pochodzenie. Moim zdaniem, ani władze, ani firmy nie mają o tym żadnych informacji – uważa Varga.

Podczas gdy przetwórcy wykorzystują tanie ukraińskie zboże, producenci wciąż nie wiedzą, co zrobić ze słowackim zbożem pozostawionym w magazynach.

„Czy zostanie on wykorzystany do produkcji energii, do przetworzenia w spalarni, w biogazowniach, czy w inny sposób, jeszcze nie wiemy” – mówi sekretarz Stowarzyszenia Producentów Zbóż Vladimíra Debnárová.

Dopóki Komisja Europejska nie wymyśli systemowego rozwiązania, producenci oczekują od rządu zwołania do tego czasu okrągłego stołu, aby wszystkie zaangażowane strony uzgodniły możliwości szybkiej pomocy rządowej.

Morton Nicholls

„Zagorzały miłośnik zombie. Praktyk mediów społecznościowych. Niezależny przedsiębiorca. Subtelnie czarujący organizator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *