Dzieli je zaledwie kilkaset metrów. Ale o ile w Náchodzie litr najpopularniejszej „dziewięćdziesiątki” bez grosza kosztuje po polskiej stronie 37 koron, po polskiej stronie jego matki Orlen litr benzyny kosztuje 28,90. Ta różnica cen jest również widoczna w popularności obu czółenek.
Kliknij, aby powiększyć
Kolejka samochodów przed stacją benzynową Orlen, 2 lutego 2022 w Chałupkach (PL). Kierowcy korzystają z niskich cen paliw.
| Zdjęcie: Dziennik / Lukáš Kaboň
„Teraz jest nieszczęśliwie. Straciliśmy około 40% naszych klientów. A kiedy ktoś się tu zatrzymuje, woli kupić kawę lub bagietkę”, powiedziała Denisa, sprzedawczyni w oddziale Benzina w Náchodzie.
Czesi szturmują polskie pompy. Pozwoli to zaoszczędzić dziesięć koron na litr benzyny
Z kolei po polskiej stronie Czesi prawie używają broni zaopatrzeniowej. „Nie zatrzymamy się. Teraz jest prawdziwy pośpiech, a benzyna tak szybko znika. Niektórzy biorą ją nawet w puszkach” – powiedział sztab Polaka Orlen Agnieszka.
Wacław również przyszedł mu zapłacić. Regularnie podróżuje do Polski z pobliskiego miasta Náchod. „Zostałem tu przez około dziesięć minut, ale warto. Mam około 400 koron taniej na zbiorniku” – powiedział Václav.
Czeskie kochanie
Pani Dáša Š. De Hostinné w regionie Trutnov również potwierdził Denikowi, że dystans między tańszymi wyścigami nie ma znaczenia. „Tu jest naprawdę drogo. I tak co jakiś czas jeżdżę do Jeleniej Góry. To około 65 kilometrów, ale jak wezmę pełny bak i kupię tańsze jedzenie, będzie mnie to kosztować mniej niż w Czechach” – opisuje.
Również sam PKN Orlen dostrzega większe zainteresowanie paliwami w Polsce. „Ze względu na niższe ceny paliw ostatnio zaobserwowaliśmy zwiększone zainteresowanie kierowców na przejściach granicznych w Polsce” – powiedział rzecznik firmy Pavel Kaidl.
Niskie ceny przyciągają również tych, którzy nie potrzebują tylko pełnego baku. „Ostatnio natknęliśmy się również na przypadki, w których znaleźliśmy pełne kanistry i beczki z kierowcą” – powiedziała Ivana Kurková, rzeczniczka Czeskiej Administracji Celnej. Czyniąc to, współcześni przemytnicy naruszają jednak prawo Republiki Czeskiej. Stanowi on, że kierowca może przewozić maksymalnie 20 litrów paliwa poza bakiem w samochodzie bez uzasadniania dokumentów podatkowych.
Dziesięć kilogramów mięsa? Polacy to za mało, żeby się zastanawiać, ile Czechy są w stanie kupić
W przypadku wykrycia przez celników większych ilości paliwo może wrócić do państwa. Kierowca może wtedy otrzymać karę nawet do miliona koron, a także zapłacić podatek akcyzowy.
Według głównego ekonomisty BH Securities Štěpána Křečka naloty na polskie sklepy i stacje benzynowe będą miały również konsekwencje dla czeskiego budżetu. „Fakt, że Polacy znacznie obniżyli VAT i akcyzę na benzynę, będzie miał też wpływ na czeską gospodarkę. Jeśli chodzi o benzynę, to można przypuszczać, że ze względu na mniejsze zakupy drogie w Polsce jednostki liczone w miliardach koron nie wpłynie do czeskiego budżetu, ale gdyby ludzie z głębi kraju wyjeżdżali także za granicę, może to być znacznie większy sukces – mówi Křeček.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.