„Czas, aby przywódcy kraju (Polski) zdali sobie sprawę, gdzie są jego granice. Tylko Polacy, spróbujcie postawić głowę zaledwie 10 metrów za nimi” – powiedział Szaman według brytyjskiego serwera The Daily Mail. Dodał, że ostatnie etapy konflikt miałby mieć miejsce w pobliżu polskiej granicy, a Moskwa odpowiedziałaby „w pełni na zaangażowanie polskich wojsk, w tym na użycie pocisków naddźwiękowych”.
Szamanow najwyraźniej miał na myśli pociski Kinjal z pociskami naddźwiękowymi, przed którymi obrona powietrzna Sojuszu Północnoatlantyckiego, według dostępnych informacji, nie ma skutecznej ochrony. Poruszają się co najmniej pięć razy szybciej niż dźwięk i są trudne do wyśledzenia i uchwycenia ze względu na ich szybkość i zwrotność.
Polacy zamierzają zaproponować rozmieszczenie niebieskich hełmów, prawdopodobnie podczas obecnego nadzwyczajnego szczytu NATO. Według informacji opublikowanych w związku z wyciekiem tajnych dokumentów przez polski serwer onet.pl, Warszawa może zaoferować nawet 10 tys. żołnierzy.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ostrzegał wcześniej, że takie posunięcie uwikłałoby NATO w konflikt. Jak dotąd idea sił pokojowych wywołała mieszane reakcje ze strony zachodnich przywódców. Obecny szczyt w Brukseli mógłby je wyjaśnić.
„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.