Prawie umarł, wierzy w satanizm i podarł Biblię na koncercie. Historia kontrowersyjnego Polaka

Nazywa się to Adam Darski i ma obecnie czterdzieści pięć lat. Urodził się w polskim mieście Gdańsku, dorastając jako katolik. Jego miłość do muzyki i gitary, na której zaczął grać w wieku ośmiu lat, zmieniła jego przeznaczenie. Studiował historię przez sześć lat, w tym jeden rok łaciny na studiach. Wszyscy fani metalu znają go dziś pod pseudonimem Nergala. Jako nastolatek założył zespół Dziwakktóra dziś jest marką światową.

Jego życie przeplata się z wieloma zwrotami akcji, kontrowersjami, wzlotami i upadkami. Dlaczego ośmielamy się powiedzieć, że jest obecnie jedną z najbardziej kontrowersyjnych osobowości w Polsce? Jest więcej niż wystarczająco powodów. Jego pogarda bogów, darcie świętych ksiąg i wygrane sprawy sądowe przeciwko państwu uczyniły z niego męczennika, za którym podążały tłumy kibiców. Zwracamy uwagę, że poniższy artykuł nie jest biografią, ale historią człowieka innego niż wszystkie.

Znalazł się w otchłani mrocznej muzyki

Gdańsk to jedno z najstarszych i największych polskich miast, położone na Pomorzu nad Wisłą nad brzegiem Morza Bałtyckiego w Zatoce Gdańskiej. Ma powierzchnię 262 kilometrów kwadratowych i mieszka na nim prawie pół miliona ludzi. Wśród osobowości, które się tam urodziły, są na przykład fizycy, astronomowie, sportowcy czy politycy czy pisarze. Jednak niewielu (być może żaden) z nich jest na świecie Telefon popularny jako Nergal.

Shutterstock

Na północy Polska sąsiaduje pośrednio z takimi krajami jak Dania, Norwegia i Szwecja. Chociaż pierwsza grupa użyła tego terminu „czarny metal”pochodzi z Anglii, silnie wpłynęła na niego muzycznie Norweska wełna czarny metal. Chyba nie trzeba tłumaczyć, czym jest metal. „Czarny” jest nieco ostrzejszy, ostrzejszy, teksty skupiają się na naturze, satanizmie, indywidualizmie i innych tematach, które czynią ten gatunek wyjątkowym przeżyciem. Wiele osób uważa, że ​​krzyczenie do mikrofonu i kiepskiej jakości nagrania są po prostu niezrozumiałe, ale to nie wszystko. Albo cię połknie, albo nie pasuje.

Fani, którzy się tam znaleźli, podnieśli to do czegoś wyższego. Nie chodziło tylko o muzykę, ale o wyzwanie rzucone tradycji i jednocześnie powrót do historycznych korzeni. Niezależnie od tego, czy uznamy to za młodzieńczy bunt, czy totalną głupotę, ten gatunek dosłownie wywołał w latach 90. mordercze delirium. Kościoły zostały spalone, Członkowie zespołu zabijali się nawzajem. Media były pochłonięte wiadomościami o black metalu, co spowodowało, że rozprzestrzenił się on masowo na całym świecie.

Ten artykuł jest dostępny dla członków EMEFKA GŁÓWNY


Frederick Howe

„Irytująco skromny fan Twittera. Skłonny do napadów apatii. Gracz. Certyfikowany geek muzyczny. Twórca. Zapalony odkrywca. Student-amator”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *