Polskie bagna przeżywają dramat uchodźczy

Wśród tych, którym się nie udało, znalazła się grupa 32 prawdopodobnie afgańskich uchodźców, którzy przez trzy tygodnie bezwiednie wędrowali przez otwarte bagna w pobliżu Usnarza Górnego w tragicznych warunkach.

Morawiecki: Nie ulegniemy szantażowi

Wojska białoruskie nie chcą dopuścić do wycofania się grupy, podczas gdy Polacy blokują im wjazd do Polski, co tworzy impas i na razie nic nie wskazuje na to, że zostanie przełamane. Strona polska zawsze zapewniała – a premier Mateusz Morawiewcki to powtórzył – że „afgańscy uchodźcy nadal przebywają na Białorusi, skąd legalnie przybyli ze swojego kraju i kto jest za nich odpowiedzialny zgodnie z prawem międzynarodowym”.

Chociaż Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców i Komisarz Praw Człowieka Rady Europy wezwali Warszawę do uwolnienia migrantów w kraju i zapewnienia im pomocy medycznej, żywnościowej i humanitarnej, odrzucają ją. „Byłoby to równoznaczne z poddaniem się szantażowi białoruskiego reżimu, który leży u podstaw kryzysu migracyjnego na granicach nie tylko z Polską, ale także z Litwą, Łotwą i Estonią” – powiedział Morawiecki.

Jednocześnie wykluczył możliwość przyjmowania osób, które próbowały wjechać do Polski nielegalnie, gdyż takie rozwiązanie prowadziłoby do niedopuszczalnego wzrostu fali uchodźców w Polsce.

Włodzimierz Cimoszewicz, jego poprzednik i europoseł, ma odmienne zdanie niż premiera Morawieckiego. Ostrzegł, że szczeble ludzkie, humanitarne i polityczne muszą być rozdzielone, zwłaszcza jeśli niektórym uchodźcom, według mediów, grozi już śmierć.

Nie mamy prawa być wobec nich obojętni.

Marta Zlonkiewicz z organizacji humanitarnej Chleb i Sól

„Ci uchodźcy, długo bez schronienia, jedzenia i wody, potrzebują pomocy. Kiedy niedawno udało nam się do nich dotrzeć przez jakiś czas, trząsli się ze strachu. Niektórzy z nich płakali, są przerażeni sytuacją, w jakiej się znaleźli. Mamy nie ma prawa być wobec nich obojętnym” – powiedziała w TVN24 Marta Zlonkiewicz z organizacji humanitarnej Pain et sel.

„Mieli być w domu, ale nie mają. Kto nie jest do tego zmuszany, nie wyjdzie z domu. rodzice i jego dobytek i chodźmy po świecie. Zastanówmy się – powiedzieli dziennikarzom TVN24 mieszkańcy jednej z przygranicznych wsi.

Milton Harris

„Ninja z ekstremalnych podróży. Pisarz. Bezkompromisowy praktyk zombie. Fanatyk popkultury. Student”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *